Zdaniem uczestników niedzielnego protestu na Federal Plaza w centrum Chicago większość Amerykanów sprzeciwia się atakom bombowym na Iran, a pieniądze podatnika są potrzebne w kraju na niedofinansowane szkoły czy system ubezpieczeń zdrowotnych. Manifestanci skandowali: „Żadnej wojny z Iranem”.
Uczestnicy protestu wyrażali też niepokój dotyczący możliwego odwetu Iranu zarówno wobec wojsk amerykańskich rozmieszczonych na Bliskim Wschodzie, jak i możliwym atakom terrorystycznym na terenie Stanów Zjednoczonych.
Ataki bombowe na irańskie zakłady wzbogacania uranu spotkały się z mieszaną reakcją lokalnych polityków. Republikański senator z Indiany Todd Young we wpisie na platformie X podziękował „naszym dzielnym członkom służby (wojskowej – red.), którzy wypełnili misję”.
„Świat będzie bezpieczniejszy, jeśli irański potencjał nuklearny zostanie zniszczony” – czytamy we wpisie.
Z kolei demokratyczna senator z Illinois Tammy Duckworth nazwała naloty „bezprawnymi i nieuzasadnionymi”. Duckworth, która w wojnie w Iraku straciła obie nogi, przypomniała w oświadczeniu, że startowała w wyborach do Kongresu, aby liderzy mogli poznać prawdziwą cenę wojny.
„Administracja Trumpa nielegalnie zbombardowała dziś Iran, narażając amerykańskich żołnierzy i obywateli na ryzyko odwetu i grożąc wciągnięciem nas w kolejną wojnę na Bliskim Wschodzie bez wymaganej konstytucyjnie zgody” – czytamy w oświadczeniu Duckworth na X z soboty, 21 czerwca.
Gubernator Illinois J.B. Pritzker napisał na X, że uważnie przygląda się eskalacji w Iranie we współpracy ze służbami federalnymi i policją stanową. We wpisie w sobotę wieczorem zapewniał, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Illinois.
Po tym, jak Departament Bezpieczeństwa Krajowego poinformował w niedzielę o podwyższonym zagrożeniu w całym kraju w związku z konfliktem w Iranie, Pritzker zapewnił, że na bieżąco otrzymuje informacje o potencjalnych zagrożeniach i będzie dzielił się nimi z mieszkańcami Illinois.
W nocy z soboty 21 czerwca na niedzielę 22 czerwca USA zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie. Stany Zjednoczone przyłączyły się tym samym do prowadzonych od 13 czerwca izraelskich ataków na Iran, których deklarowanym celem jest zniszczenie programu atomowego tego państwa.
W odpowiedzi na atak parlament Iranu zdecydował o zamknięciu cieśniny Ormuz – najważniejszego szlaku eksportowego ropy z Zatoki Perskiej na światowe rynki i trasy, którą przepływa jedna piąta globalnych dostaw tego surowca. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Iranu.
Joanna Marszałek
j.marszalek@zwiazkowy.com
