Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:43
Reklama KD Market

Czas odpoczynku, a może wysiłku?

Wakacje postrzegane są przez wielu jako czas odpoczynku. Czekamy na nie cały rok, aby nareszcie mieć chwilę wytchnienia od pracy, szkoły, od codziennej gonitwy, porannego pośpiechu, czy też codziennej ściśle ustalonej rutyny.
Czas odpoczynku, a może wysiłku?

Autor: Adobe Stock

Podobnie jak dzieci, na wakacje czekają również ich rodzice, dla których bywa to rzeczywiście czas złapania oddechu i regeneracji, przede wszystkim dla ciała. Jak to jednak zwykle bywa, ktoś musi pracować, aby odpoczywać mógł ktoś, więc warto pamiętać, aby na wakacje nie wyłączać myślenia, a jedyna dopuszczalna zmiana  może dotyczyć jego kierunku.

Dziś Drogi Rodzicu chciałabym zaprosić Cię do przyjrzenia się aktywnościom, w które warto „zainwestować” latem, aby pogodzić odpoczynek z rozwojem i aby „przewietrzyć” głowę, bez wyłączania myślenia.

Wolne

Niejeden z nas – dorosłych – za wszelką cenę stara się nie brać wolnego, oszukuje siebie samego, że jeszcze kiedyś zdąży odpocząć, ale nie teraz, bo przecież jest tyle ważnych i niecierpiących zwłoki rzeczy do zrobienia, ale nie ma to za wiele wspólnego ze stanem rzeczywistym. Człowiek nie jest w stanie pracować wciąż na wysokich obrotach, utrzymując niezmienny stan skupienia, koncentracji, czy ostrości umysłu. Jeżeli chcemy być rzeczywiście efektywni w tym, co robimy, potrzebujemy dać naszemu ciału i umysłowi trochę wytchnienia. 

Co ciekawe, okazuje się, że wspomniane wakacje są idealnym czasem, aby ciało odpoczęło, a mózg podjął wyzwanie regeneracji twórczej. Okazuje się bowiem, że brak narzuconej z zewnątrz presji, sprzyja otwarciu się na myślenie i autorefleksję. To właśnie wtedy, kiedy się relaksujemy, nasz mózg uruchamia w sobie kreatywność i głębokie przetwarzanie doświadczeń. Dzięki temu uczymy się najgłębiej i najskuteczniej.

Co więcej, ten wakacyjny czas relaksu, pozwala zarówno nam, jak i naszym dzieciom, mieć znacznie większy wpływ na organizację swojego czasu. Takie możliwości stają się idealną przestrzenią, aby popracować nad swoją wewnętrzną motywacją i kompetencjami, które będą jak znalazł zarówno w pracy, jak i w nowym roku szkolnym.

A jeżeli znajdą się tutaj jacyś zwolennicy „odpoczynku na leżąco”, to spieszę z wyjaśnieniami, że nasze mózgi potrafią świetnie się regenerować i utrzymywać młodość, kiedy dostarczamy im…

… Wyzwania

Są one o tyle ważne, że całkowita bierność i wyłączenie myślenia, jest dobre tylko na chwilę.  Na dłuższą metę znacznie lepszy efekt przynosi pobudzanie naszego mózgu do pracy, ale w różny sposób i w różnorodnych okolicznościach. To właśnie dlatego nasz umysł nie wyrasta z ochoty na rozwiązywanie zagadek, łamigłówek, krzyżówek, czy też zabaw w typie sudoku. Niektórzy z nas idą w łamigłówki matematyczne, inni logiczne, sprawdzające wiedzę, czy też zwyczajne puzzle. To wszystko stanowi świetne wyzwanie nie tylko na lato.

Wakacje natomiast okazują się znakomitym czasem na ćwiczenia uważności, kiedy nie skupiamy się wyłącznie na rozwiązaniach umysłowych, ale mamy szansę dostarczyć naszemu mózgowi niepowtarzalnych i najróżniejszych wrażeń zmysłowych. Zapachy owoców, czy też skoszonej trawy, powietrza po burzy, czy rozgrzanej skóry, pobudzą zmysł węchu. Oczy z jednej strony mogą cieszyć widoki pięknie kwitnących kwiatów, niekiedy chmur ułożonych w najróżniejsze wzory, a dodatkowo najróżniejszych obrazów tworzonych pod zamkniętymi powiekami, które zamykamy, gdy razi nas słońce. Piasek na plaży, morskie fale, czy trawa pod stopami mogą z kolei rozpieszczać nasz zmysł dotyku, a smak owoców, przełamany od czasu do czasu słodyczą lodów uruchomią nasze kubki smakowe. Wszystko, co nam pozostaje w takiej sytuacji, to korzystać z tego, co oferuje nam lato i wakacje.

Ogrzać relacje

Kiedy nareszcie wyciszymy nieco chaos w głowie, kiedy pozwolimy ciału odpocząć, a myślom płynąć, przyjdzie być może czas na relacje. One również w chwilach spokoju, odpoczynku i regeneracji, mają szansę na poprawę swojej sytuacji. 

W pięknych okolicznościach przyrody, zachęcam Cię do odnalezienia gdzieś w swoim sercu spokoju, miłości i delikatności, nawet w świecie, gdzie królują zupełnie inne emocje. Bardzo często wydaje nam się, że aby zostać usłyszanym, musimy głośniej krzyczeć, aby ktoś nas zauważył, musimy rozpychać się łokciami, a tak w ogóle to najważniejsze jest, aby mieć rację… Tymczasem w naszych relacjach, znacznie bardziej liczą się drobne gesty, czułe słowa i obecność tej drugiej osoby, w tych dobrych, a także gorszych chwilach.

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.
Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”
Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.
Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama