Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 18:24
Reklama KD Market

Chicago z najniższym wskaźnikiem jazdy po alkoholu, a kierowcy bwm najczęściej zatrzymywani za DUI

Kierowcy w Chicago mają powody do dumy. Nasze miasto wypadło najlepiej spośród 50 największych metropolii w Stanach Zjednoczonych pod względem liczby zatrzymań za jazdę pod wpływem alkoholu – wynika z najnowszego ogólnokrajowego zestawienia przygotowanego przez LendingTree. Młodzi kierowcy z pokolenia Gen Z najczęściej łamią przepisy, a osoby prowadzące bmw lub audi częściej są zatrzymywane za jazdę po alkoholu niż kierowcy innych marek.
Chicago z najniższym wskaźnikiem jazdy po alkoholu, a kierowcy bwm najczęściej zatrzymywani za DUI

Autor: Adobe Stock

Chicago znalazło się na ostatnim, 50. miejscu pod względem liczby zatrzymań za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu (DUI) w zestawieniu opartym na analizie zapytań o ubezpieczenia samochodowe, opracowanym przez serwis QuoteWizard należący do LendingTree.

Według danych zebranych przez QuoteWizard, Chicago ma wskaźnik zaledwie 0,45 zatrzymań DUI na 1000 kierowców. To ponad czterokrotnie mniej niż w Omaha w stanie Nebraska, które znalazło się na szczycie rankingu z wynikiem 4,48 zatrzymań na 1000 kierowców.

„Każdy przypadek jazdy pod wpływem alkoholu to potencjalna tragedia. Dlatego cieszy fakt, że Chicago wyróżnia się pozytywnie w tym obszarze – ale nie oznacza to, że temat możemy uznać za zamknięty” – podkreśla ekspert ds. ubezpieczeń samochodowych w LendingTree, Rob Bhatt.

Aż sześć z dziesięciu miast z najwyższym wskaźnikiem jazdy po alkoholu znajduje się w Kalifornii. Wśród nich są m.in.: San Jose (3,68), Sacramento (3,55), Fresno (3,31) czy Long Beach (2,83). Dla porównania, poza Chicago, do najbezpieczniejszych miast pod względem DUI zaliczają się również: Tulsa (0,65), Miami (0,66), Memphis (0,66) i Filadelfia (0,66).

Eksperci zwracają uwagę, że jednym z czynników wpływających na wysokie wskaźniki DUI może być klimat – cieplejsza pogoda sprzyja spotkaniom towarzyskim, podczas których spożywany jest alkohol, a ograniczony dostęp do komunikacji publicznej może skłaniać do powrotu samochodem. Nie bez znaczenia jest również skuteczność lokalnych organów ścigania i egzekwowania prawa.

Choć liczba zatrzymań to istotny wskaźnik, najbardziej dramatycznym skutkiem prowadzenia pojazdu po alkoholu są wypadki śmiertelne. W tej kategorii na niechlubnym szczycie zestawienia znalazło się El Paso w Teksasie, gdzie aż 60,8 proc. śmiertelnych wypadków drogowych było związanych z alkoholem. Dla porównania, średnia dla 50 analizowanych miast wynosi 37,6 proc.

Problem ten może być częściowo związany z dużymi odległościami między miejscowościami oraz ograniczoną dostępnością transportu zbiorowego – zwłaszcza w stanach takich jak Teksas.

W analizie LendingTree uwzględniono także podział danych według marki pojazdu i wieku kierowców. Najwięcej przypadków DUI odnotowano wśród właścicieli samochodów marek BMW (3,09), RAM (3,00) oraz Audi (2,42). Z kolei najrzadziej zatrzymywani byli kierowcy prowadzący pojazdy marki Mercury i Land Rover.

Z analizy wynika także, że to młodzi dorośli, szczególnie osoby w wieku od 18 do 27 lat, najczęściej dopuszczają się jazdy pod wpływem alkoholu. Eksperci tłumaczą to brakiem doświadczenia, większą skłonnością do ryzyka i mniejszą świadomością konsekwencji. Starsi kierowcy rzadziej łamią prawo w tym zakresie, co wiązane jest z większym doświadczeniem oraz ostrożnością za kierownicą.

Joanna Trzos
[email protected]

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama