Podczas czwartkowego (17 lipca) nagrania programu Stephen Colbert sam poinformował widzów o zakończeniu „The Late Show”, który prowadzi od 2015 roku. Decyzja stacji CBS była dla wielu zaskoczeniem, zwłaszcza że program od lat cieszył się popularnością i był jednym z filarów wieczornej ramówki.
W oświadczeniu CBS zaznaczono, że decyzja o zdjęciu programu z anteny „nie ma związku z treścią ani wynikami oglądalności”, a przyczyną są względy finansowe. Nie wszystkim jednak ta wersja wystarcza.
Kilka dni wcześniej Colbert ostro skrytykował decyzję firmy Paramount Global – właściciela CBS – o wypłacie 16 milionów dolarów prezydentowi Donaldowi Trumpowi w ramach ugody sądowej. Sprawa dotyczyła wywiadu z Kamalą Harris wyemitowanego w 2024 roku w programie „60 Minutes”. Trump zarzucał stacji manipulację nagraniem. Colbert nazwał ugodę „grubą łapówką” i nie szczędził słów krytyki wobec prezydenta.
Prezydent Trump nie kryje zadowolenia z zakończenia programu. W piątek, 18 lipca na swoim portalu Truth Social drwił z Colberta, twierdząc, że jego „talent był jeszcze mniejszy niż oglądalność”.
„The Late Show” zadebiutował w 1993 roku. Prowadził go m.in. David Letterman, a Colbert przejął stery w 2015 roku, wnosząc do programu charakterystyczny styl satyry politycznej.
Colbert podczas ogłaszania decyzji CBS o zakończeniu emisji „The Late Show” w czwartek, 17 lipca, nie ukrywał żalu. „Nie będzie żadnego następcy. To wszystko po prostu znika” – powiedział, co spotkało się z buczeniem widowni w studiu.
Joanna Trzos
[email protected]









