Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:07
Reklama KD Market

Jak omijać wagi?

Czy korzystanie z bypassów i niewjeżdżanie ciężarówkami na punkty kontrolne, tzw. weight stations, czyli wagi, ma sens? Dla 25 najlepszych przewoźników w branży (według magazynu CCJ) odpowiedź jest jednoznaczna: oczywiście, że tak! Wszyscy oni korzystają z usług, które pozwalają omijać punkty kontrolne, oszczędzając cenny czas i pieniądze. To nie przypadek, że czołówka branży polega na tej technologii. Wykorzystuje swoje doskonałe wyniki w zakresie bezpieczeństwa, aby ich kierowcy mogli ciągle jeździć i maksymalnie zwiększać swoją produktywność.
Jak omijać wagi?

Autor: Adobe Stock

Kierowcy, których firmy mają najlepsze wyniki, mogą omijać punkty nawet w 90 proc. przypadków. W praktyce oznacza to, że ciężarówki mogą pokonać więcej mil, a kierowcy – zarobić więcej. Wyliczono, że koszt takiej usługi zwraca się już wtedy, gdy ciężarówka ominie wagę zaledwie dwukrotnie w ciągu miesiąca. A warto zaznaczyć, że w przypadku bardziej intensywnej eksploatacji, firmy transportowe uzyskują od 2 do 25 pozwoleń na ominięcie wagi w skali miesiąca na jedną ciężarówkę. To sytuacja, w której zyskuje zarówno firma, jak i jej pracownicy.

Proces jest prosty i oparty na nowoczesnej technologii. Gdy pojazd zbliża się do stałego lub mobilnego punktu kontroli, specjalne oprogramowanie, np. od firmy Drivewyze, przekazuje dane. System natychmiast powiadamia kierowcę o zbliżającym się punkcie, jednocześnie analizując kluczowe kryteria ustalone przez stanowe agencje – w tym wyniki bezpieczeństwa, zgodność dokumentów z rejestracją i opłatami podatkowymi.

Jeśli przewoźnik i pojazd spełniają wszystkie warunki, kierowca otrzymuje sygnał do kontynuowania jazdy. Jest to tzw. ominięcie. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości lub gdy losowy algorytm wskaże potrzebę inspekcji, kierowca jest kierowany na kontrolę. Wskaźnik ominięć waha się od 50 do 90 proc., ale co najważniejsze, wzrasta wraz z poprawą wyników bezpieczeństwa floty. Dziś, w przeciwieństwie do przestarzałych transponderów, technologia działa na bazie sieci komórkowych i Internetu, nie wymagając instalacji dodatkowego sprzętu. Obejmuje już 48 stanów USA i 4 kanadyjskie prowincje.

Każdy wjazd na wagę to niepotrzebna strata czasu i pieniędzy. Stare badanie, jeszcze z 2007 roku, przeprowadzone przez federalną administrację ds. bezpieczeństwa kierowców (Federal Motor Carriers Safety Administration, FMCSA) oszacowało koszt każdego takiego postoju na 8,68 dolara, uwzględniając czas, paliwo i koszty operacyjne. Dziś ta kwota jest znacznie wyższa.

Standardowa kontrola oznacza opóźnienie o co najmniej 5 minut, a pełna inspekcja może zająć od pół godziny do nawet godziny. W branży, gdzie liczy się każda minuta, a dostawy są często „just-in-time” (JIT), taki przestój może oznaczać utratę możliwości dotarcia do celu na czas. Czołowi przewoźnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dzięki omijaniu punktów wagowych, kierowcy nie tylko oszczędzają czas, ale również czują się bardziej docenieni, co przekłada się na ich zadowolenie z pracy. Firmy często wykorzystują to jako motywację, prosząc kierowców o większą sumienność w codziennych obowiązkach i zgłaszanie wszelkich usterek. Czyste inspekcje to lepsze wyniki bezpieczeństwa, a te z kolei oznaczają jeszcze wyższy wskaźnik ominięć – to sytuacja, w której wszyscy wygrywają.

Istnieje błędne przekonanie, że usługa ta jest przeznaczona wyłącznie dla dużych firm transportowych z idealnymi wynikami bezpieczeństwa. To po prostu nieprawda. Omijanie punktów wagowych może pomóc nawet mniejszym przewoźnikom, którzy mają za sobą pewne wpadki, ale starają się poprawić swoje statystyki bezpieczeństwa. W ich przypadku każdy incydent jest bardziej widoczny, co wpływa na wszystko – od ubezpieczenia po otrzymywane zleceń na przewozy ładunków.

Omijanie może być narzędziem do osiągnięcia lepszych wyników. Dzięki tej usłudze, nawet floty z gorszymi wynikami mogą udowodnić, że ich ciężarówki są gotowe na kontrolę, co prowadzi do czystszych inspekcji i szybszej poprawy ogólnego wskaźnika bezpieczeństwa.

Dostawcy tej usługi, firmy takie jak Drivewyze czy PrePass, oferują bezpłatne wersje próbne z dogłębną analizą, która pokazuje, jakie oszczędności można osiągnąć. Można również dowiedzieć się, które ciężarówki powinny używać bypassów, a które nie, co eliminuje marnotrawstwo. Jak pokazują badania, roczne oszczędności na ciężarówkę wynoszą od 300 do 1000 dolarów.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy All About Trucks & TransLab. 
We put Truckers first.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama