Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:07
Reklama KD Market

Jaki śliczny piesek…

Kiedy idę na spacer z psem, bardzo często słyszę komentarz: „Jaki śliczny piesek”. Niekiedy kierowany jest on w moją stronę, znacznie częściej płynie z ust rodzica do dziecka lub odwrotnie z mniej lub bardziej ukradkowym spojrzeniem w naszą stronę. Do tej pory najczęściej reagowałam uśmiechem i szłam dalej, ale w ostatnim czasie zauważyłam, że coraz częściej potrzebna jest reakcja słowna, na próby kontaktu fizycznego z psem ze strony obcych osób, a nawet ich dzieci.
Jaki śliczny piesek…

Autor: Adobe Stock

Zaczyna się niewinnie, najczęściej wspomnianymi słowami „Jaki śliczny piesek”, a w kolejnym kroku następuje próba pogłaskania, poprzedzona lub nie pytaniem „Czy można pogłaskać pieska?”. Jeżeli ktoś zapyta, odpowiadam „Nie”, ale nie zawsze spotykam się ze zrozumieniem. Niektórym wydaje się, że samo to, że pies nie szczeka, czy jest zajęty zabawą, wystarczy, aby przekroczyć jego granicę.
Dziś Drogi Rodzicu chcę poruszyć temat psów, na głaskanie których niejednokrotnie pozwalamy naszym dzieciom, czy je do tego namawiamy. Jest to o tyle ważne, że niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy, czy też zapominamy, że pies jest zwierzęciem mającym dzikich przodków, które komunikuje się, ale w zupełnie inny sposób niż my, a nasz brak wiedzy o zagrożeniu może przyczynić się do poważnych szkód, przy których najmniej winny będzie sam pies.
Emocje
To w dużej mierze właśnie dzięki emocjom psy są tak bliskie człowiekowi. Potrafią odczytywać nasze stany z sygnałów „wysyłanych” przez człowieka i jednocześnie same je okazują. W tym miejscu jednak pojawia się problem, ponieważ ludzie w większości nie są specjalistami w rozumieniu „psiego języka”. Oczywiście dostrzegamy merdanie ogonem, czy też warczenie/szczekanie, ale zapominamy o tym, że nie wszystkie psy reagują w dokładnie taki sam sposób, nie u każdego sygnały ostrzegawcze będą narastać i nie każdy atak będzie poprzedzony sygnałami.
Nawet jeżeli właściciel psa twierdzi, że jego pupil jest łagodny, warto mieć ograniczone zaufanie do takich stwierdzeń, szczególnie jeżeli chodzi o dzieci. Pies, nawet najłagodniejszy, podobnie jak człowiek, miewa czasami gorszy dzień, gorzej się czuje, coś go boli, coś go zdenerwowało, czy też zwyczajnie może nie mieć ochoty na kontakt z daną osobą i wtedy jego reakcja może być odmienna od spodziewanej. Sama doświadczyłam będąc dzieckiem właśnie, ugryzienia psa, z którym się znałam i któremu akurat przeszkodziłam w zabawie. Moje podejście odebrał jako próbę zabrania mu zabawki i nie było ostrzegawczego warknięcia, zatrzymania. Zamiast tego było szybkie kłapnięcie szczęką, a dla mnie rana, ból i strach.
Zasada ograniczonego zaufania do zwierzęcia, przede wszystkim obcego, powinna być podstawą w takich kontaktach. Jeżeli nie mamy zwierząt, nie mamy obowiązku znajomości ich języka, co innego w przypadku właścicieli. Opiekując się psem warto zacząć zwracać uwagę na wysyłane przez niego sygnały, aby zaoszczędzić sobie wielu trudnych sytuacji.
Jak z dzieckiem
Każdy pies, którego spotykamy, czy widzimy ma swoją historię, przeszedł przez najróżniejsze sytuacje, które mogły zostawić ślad w jego pamięci. Nasz pies jest z nami już trochę ponad rok i z miesiąca na miesiąc widzę, jak bardzo się zmienia, jak się uspokoił, jak inaczej reaguje teraz na inne psy i ludzi. Kiedyś, pozwalał na kontakt ze sobą wyłącznie „swoim ludziom”, teraz rozszerza ten krąg, ale wyraźnie daje znać, że chce to robić na własnych zasadach. W związku z tym, bardzo stresują mnie sytuacje kiedy ktoś bez ostrzeżenia nachyla się nad nim, aby go pogłaskać, czy też pozwala/ zachęca do tego dziecko.
W takich sytuacjach zastanawia mnie, czemu tak łatwo próbujemy łamać granicę między nami a zwierzakiem. Kiedy idę na spacer z psem, to trochę tak, jakbym szła z dzieckiem. Kiedy jednak idę z dzieckiem, nikt nie podchodzi wołając z daleka: „Jaka ładna dziewczynka, czy można pogłaskać?” Nikt też najprawdopodobniej nie zgodziłby się, aby jego dziecko było głaskane, czy też dotykane przez obce osoby, nawet jeśli ich intencje byłyby czyste i przyjazne. Nie naruszamy w ten sposób granic dzieci. Zbyt łatwo jednocześnie przychodzi nam naruszanie granic zwierząt, które być może nic nie powiedzą, ale mogą dać znać, że sobie tego zupełnie nie życzą.

Psy potrafią być najlepszymi i najwierniejszymi przyjaciółmi człowieka, ale trzeba pamiętać o zasadach bezpieczeństwa w kontaktach z nimi. Kładę szczególny nacisk na kontakty naszych dzieci ze zwierzakami, bo to najczęściej właśnie one stają się niechcący ofiarami pogryzień, kiedy podchodzą za szybko i za blisko, kiedy biegają obok psa, co może zostać potraktowane jako ucieczka zdobyczy/ofiary. Są też psy, które doświadczyły przemocy, czy też krzywdy wyrządzonej przez dziecko i niosą taką traumę przez życie, atakując ze strachu wszystkie dzieci.
Chciałoby się rzec na koniec: „Żyjmy i dajmy żyć innym”… również zwierzętom, a będąc rodzicami dbajmy, aby nasze dzieci nie wniosły w dorosłe życie traumy związanej z psami, tylko dlatego, że jakiś piesek wydał nam się śliczny a „ta rasa jest powszechnie uważana za łagodną”.

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.
Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”
Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.
Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama