Julio César Chávez Jr., syn legendarnego meksykańskiego pięściarza, został w lipcu aresztowany przez służby imigracyjne (ICE) w Los Angeles, kilka dni po przegranej walce z Jake’em Paulem. Powodem zatrzymania było przedłużenie pobytu w USA po wygaśnięciu wizy oraz podanie fałszywych danych we wniosku o zieloną kartę. Według magazynu „People” bokser miał zawrzeć małżeństwo z obywatelką USA powiązaną z kartelami.
Po kilku tygodniach spędzonych w areszcie Chávez Jr. został deportowany do Meksyku i przewieziony do więzienia federalnego w Hermosillo w stanie Sonora.
Meksykańska prokuratura zarzuca mu udział w handlu bronią i narkotykami oraz powiązania z kartelem Sinaloa, który administracja amerykańska uznała w lutym za organizację terrorystyczną.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) podkreślił, że sława i tytuły sportowe nie zwalniają nikogo z odpowiedzialności za złamanie prawa.
Kariera Cháveza Jr. była pełna skandali – bokser był zawieszany za doping, w 2012 r. został skazany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, a w styczniu 2024 r. postawiono mu zarzut posiadania dwóch karabinów bez numerów seryjnych (tzw. ghost guns – samodzielnie składanych i trudnych do wykrycia).
(tos)









