Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 00:58
Reklama KD Market

Gdzie są pieniądze wypłacane z kont właściciela Rek Travel tuż po jego śmierci? – pytają w sądzie poszkodowani i adwokat

Sędzia nie zatwierdził podczas ostatniego przesłuchania spisu majątku po Jarosławie Szczepaniaku, zmarłym pod koniec grudnia właścicielu popularnego w Chicago polonijnego biura podróży Rek Travel. Majątek po zmarłym wyceniono zaledwie na 10 tys. dol., czemu formalnie sprzeciwiła się adwokat jednej z poszkodowanych i dziesiątki pozostałych. Do sądu trafiły dowody na transakcje zawierane parę dni przed śmiercią Szczepaniaka i po niej. Prawnik wdowy ma miesiąc na odpowiedź, co stało się z tymi pieniędzmi.
Gdzie są pieniądze wypłacane z kont właściciela Rek Travel tuż po jego śmierci? – pytają w sądzie poszkodowani i adwokat

Autor: Joanna Marszałek

Adwokat Magdalena Dworak, reprezentująca tylko jedną z około 66 osób poszkodowanych przez firmę Rek Travel i dochodzących swoich praw w sądzie, podczas przesłuchania w sprawie spadkowej po zmarłym właścicielu Jarosławie Szczepaniaku we wtorek, 26 sierpnia, zgłosiła sprzeciw co do spisu majątku Szczepaniaka, oszacowanego na zaledwie około 10 tys. dolarów.

Dworak poprosiła też sąd o rozpoczęcie postępowania dowodowego w sprawie transakcji, opiewających na setki tysięcy dolarów, dokonanych na kontach Szczepaniaka w dniach bezpośrednio przed jego śmiercią 26 grudnia 2024 r. i tuż po niej. W złożonej dokumentacji adwokat miała załączyć dowody na konkretne przelewy, dokonywane za pośrednictwem Zelle lub gotówką i pokwitowań za te transakcje.

Prawnik stwierdziła, że byłoby „odpowiednie” ustalenie, co stało się z tymi pieniędzmi, zwłaszcza że – jak powiedziała – tylko siedmiu pracowników Rek Travel było upoważnionych do wypłaty środków. Dworak powiedziała sędziemu, że jedyną odpowiedzią, jaką usłyszała od adwokata wdowy, było to, że „Pan Szczepaniak fatalnie zarządzał swoimi pieniędzmi”.

Sędzia Daniel Tiernan przychylił się do wniosku adwokat poszkodowanej osoby i dał prawnikowi reprezentującemu wdowę po Szczepaniaku czas do 23 września na odpowiedź. Kolejne przesłuchanie, na którym strony mają przedstawić sędziemu swoje ustalenia, wyznaczono na 9 października.

W przesłuchaniu, które odbywało się na platformie Zoom, obecnych było ponad 60 innych poszkodowanych, którzy nie mieli reprezentacji prawnej. Przypomnijmy, że indywidualne roszczenia do majątku po Szczepaniaku złożyło 66 osób, którym nie zwrócono zaliczek na wycieczki i udzielonych Szczepaniakowi personalnych pożyczek.

Podczas przesłuchania adwokat wdowy, Nicholas Zausch z kancelarii Chuhak Tecson, relacjonował sędziemu podejmowane w ostatnim czasie kroki dotyczące majątku po zmarłym. Powiedział, że jest w kontakcie z prawnikiem w stanie Wisconsin, gdzie zidentyfikowano dwie niespłacone nieruchomości Szczepaniaka, w tym jedną objętą foreclosure. Dodał, że dwa pojazdy Szczepaniaka zostały sprzedane i spłacone. Wdowa po Szczepaniaku miała próbować sprzedać wyposażenie firm męża, lecz powiedziano jej, że jest bezwartościowe i doradzono, aby przekazała je organizacji charytatywnej.

Zausch powiedział sędziemu, że łączna suma roszczeń do majątku po Szczepaniaku, złożonych łącznie przez około 95 podmiotów, opiewa na 1,1 mln dolarów, zaś na koncie majątkowym jest obecnie około 10 tys. dolarów. Dodał, że wysłał do roszczących stron symboliczne pisma informujące o odrzuceniu ich wniosków (ang. notice of disallowance) z braku środków.

„Chcieliśmy ich poinformować, że nie sądzimy obecnie, aby wystarczyło środków na spłatę wierzycieli siódmej kategorii, wierzycieli czwartej kategorii, czyli stanu Illinois, a nawet wierzycieli drugiej kategorii, wśród których jest małoletnie dziecko i współmałżonek” – mówił Zausch w sądzie.

Parę osób z grupy poszkodowanych próbowało zabrać głos przed sądem. Sprzeciwili się odrzuceniu ich roszczeń i domagali odpowiedzi na pytania, gdzie są pieniądze wyciągane z kont po śmierci Szczepaniaka. Jeden z pokrzywdzonych zakwestionował nawet śmierć właściciela firmy, który – jak powiedział – być może „uciekł z naszym majątkiem”.

Poirytowany sędzia pouczył osoby uczestniczące w przesłuchaniu na Zoomie co do procedur obowiązujących na sali sądowej. Zapewnił, że roszczenia nie zostały na tym etapie odrzucone przez sąd, lecz zdecydowanie doradził im, aby skorzystały z pomocy prawnika.

„Znajdujecie się w bardzo niekorzystnej sytuacji, jeśli pojawiacie się w mojej sali sądowej bez doświadczonego adwokata, który reprezentuje wasze prawa, ponieważ strona przeciwna, czyli spadkobiercy, ma doświadczonego adwokata, który zna przepisy” – mówił sędzia Tiernan.

Administrator grupy poszkodowanych, która skurczyła się z początkowych ponad 300 osób do obecnych około 66, Adam Kuhiwczak, powiedział 27 sierpnia „Dziennikowi Związkowemu”, że po niespodziewanej śmierci adwokata Davida Cwika poszkodowani nie mogą znaleźć prawnika, który podjąłby się reprezentacji czy to grupowej, czy indywidualnej. Jak stwierdził, adwokaci najczęściej mówią, że w sprawie nie ma majątku, dlatego nie widzą dla siebie zysku.

Popularne polonijne biuro podróży Rek Travel Services, z siedzibą przy 5825 W Irving Park Rd w Chicago, oficjalnie zakończyło działalność w połowie stycznia br. po nagłej śmierci 26 grudnia w hotelu w Arkansas właściciela, Jarosława Szczepaniaka. Roszczenia do majątku Szczepaniaka, oszacowane na 1,6 mln dolarów, zgłosiło początkowo ponad 300 osób, którym nie zwrócono zaliczek na niezrealizowane wycieczki i udzielonych personalnych pożyczek na rzekome inwestycje.

Joanna Marszałek
[email protected]

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama