Świadkowie relacjonowali, że w środę, 17 września, zamaskowani i uzbrojeni w karabiny agenci federalni ICE przeprowadzili akcję przed sklepem Menards w Naperville na zachodnich przedmieściach. Jednym z aresztowanych był Martin Morales, mieszkaniec Montgomery i właściciel firmy Martin Morales Wood Flooring Inc. Dwie pozostałe osoby to jego pracownicy, jak podała córka Moralesa, Veronica Beltran.
„Mama zadzwoniła do mnie. Byłam w pracy, a ona powiedziała, że mojego tatę zabrało ICE” – relacjonowała Beltran w rozmowie z „Chicago Tribune”. „Kiedy z siostrą dotarłyśmy na miejsce, było już za późno”. Siostry tylko widziały, jak van ich ojca był odholowywany.
Pracownik Menards opowiedział rodzinie przebieg aresztowania. „Powiedział, że widział mężczyzn w maskach i z karabinami, którzy podeszli do vana mojego taty, rozmawiali z nim i potem odeszli” – mówiła Beltran. Ojciec wszedł do sklepu, a agenci wrócili, gdy wchodził do samochodu. „Wtedy wyciągnęli jego i pracowników, zakuli w kajdanki i zabrali” – relacjonowała córka.
Beltran, która ma zieloną kartę, powiedziała, że jej ojciec przyjechał do USA z Meksyku 40 lat temu i był w trakcie uzyskiwania legalnego statusu. „To absurdalny świat, w którym żyjemy. Ranić tyle rodzin, rozdzielać dzieci od rodziców, podczas gdy powinni skupiać się na przestępcach, a nie na ludziach, którzy ciężko pracują i płacą podatki” – mówiła.
Demokratyczna kongresmenka Lauren Underwood z Naperville poinformowała w komunikacie prasowym, że w poniedziałek, 15 września, została poinformowana o działaniach ICE w rejonie Chicago. Jako członkini kongresowej podkomisji ds. bezpieczeństwa narodowego i budżetu była zaniepokojona tym, co się dzieje.
W Chicago i okolicznych przedmieściach trwa akcja Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) o nazwie „Operation Midway Blitz”, która jest wymierzona w nielegalnych imigrantów dopuszczających się przestępstw. Według Underwood od początku operacji na początku września łącznie 250 osób zostało zatrzymanych przez agentów ICE w rejonie Chicago.
Tymczasem lokalna społeczność i rodzina Moralesa próbują ustalić, gdzie przetrzymywani są zatrzymani. Według Underwood osoby te są przewożone do więzień imigracyjnych w Indianie i Wisconsin.
W środę, 17 września, nalot agentów imigracyjnych ICE w Naperville wywołał panikę i strach wśród mieszkańców osiedla Crest Creek. Świadkowie relacjonują, że federalni pojawili się nagle, celując w ekipę remontującą dach jednego z domów. Kilku pracowników zostało aresztowanych.
„Nasi sąsiedzi widzieli agentów z bronią biegających po ulicy mieszkalnej. To wydaje się nieodpowiedzialne” – powiedział stacji WGN 9 Bobby Fischer, właściciel domu, na dachu którego pracowała ekipa.
Sąsiedzi podkreślają, że cała akcja była chaotyczna i stwarzała zagrożenie nie tylko dla zatrzymanych, ale i dla całej okolicy. – „Bez względu na to, czy mieli dokumenty, czy nie, ICE powinno to przeprowadzić inaczej – w bezpieczniejszym miejscu, a nie na środku osiedla” – dodał Fischer.
Joanna Trzos
[email protected]









