Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 12:51
Reklama KD Market

Kierownica, droga i amerykański sen: życie truck drivera w USA

Życie amerykańskiego kierowcy ciężarówki to opowieść o niekończących się milach, żelaznej dyscyplinie i roli, której nie sposób przecenić. Ta cicha armia stanowi kręgosłup amerykańskiej gospodarki, odpowiadając za transport ponad 70% wszystkich towarów w kraju, co czyni ten zawód jednym z najliczniejszych i najbardziej strategicznych.
Kierownica, droga i amerykański sen: życie truck drivera w USA

Autor: Adobe Stock

Aby ująć to w konkretne ramy, według Biura Statystyk Pracy (BLS), w USA pracuje obecnie ponad 3,5 miliona zawodowych kierowców, a sektor ten nieustannie zmaga się z chronicznym niedoborem kadr, szacowanym na ponad 80 000 pracowników. Ten deficyt ma bezpośredni wpływ na rosnące stawki, choć obecnie roczny średni dochód oscyluje w granicach $ 73,000, to najlepsi potrafią zarobić ponad $94,000 rocznie.

Właściciele-operatorzy CDL mogą zarabiać bardzo różne kwoty, przy czym średnia roczna pensja waha się od 221 000 do 235 000 dolarów, ale kwota ta znacznie się różni w zależności od takich czynników, jak lokalizacja, doświadczenie i rodzaj przewożonego ładunku. Niektórzy operatorzy mogą zarobić ponad 300 000 dolarów rocznie, podczas gdy inni zarabiają jedynie od 45 000 do 85 000 dolarów po odliczeniu kosztów. Jednak praca ta jest ściśle regulowana przez federalne przepisy dotyczące czasu pracy (Hours-of-Service, HOS), kontrolowane przez FMCSA, które mają zapewnić bezpieczeństwo na drodze.

Kierowca jest ograniczony do maksymalnie 11 godzin jazdy po obowiązkowych 10 godzinach odpoczynku i nie może pracować dłużej niż 14 godzin w ciągu jednej zmiany. Dodatkowo, po osiągnięciu 60 lub 70 godzin pracy w danym cyklu, wymagany jest co najmniej 34-godzinny obowiązkowy reset. Przestrzeganie tych zasad jest kluczem do przetrwania w branży, ponieważ ich naruszenie grozi poważnymi konsekwencjami prawnymi i utratą licencji.

W tym wymagającym, ale lukratywnym środowisku, polscy kierowcy ciężarówek stanowią siłę, której znaczenia nie można pominąć. Stanowią oni bardzo znaczący procent krajowej siły roboczej, zwłaszcza w kluczowych centrach logistycznych, takich jak Chicago, New Jersey czy Teksas. Sukces Polonii w tym sektorze wynika z kilku czynników: Polacy wnieśli do branży reputację solidnych, niezawodnych i zdyscyplinowanych pracowników, gotowych na trudy długich tras.

Co ważniejsze, dla wielu imigrantów posiadanie prawa jazdy CDL (Commercial Driver’s License) stało się najszybszą i najbardziej realistyczną drogą do amerykańskiej klasy średniej i realizacji swojego American Dream. Wielu, wykorzystując swoją przedsiębiorczość, szybko awansuje z pozycji najemnych kierowców na właścicieli małych lub średnich flot, tworząc silną i konkurencyjną polonijną siatkę logistyczną przecinającą Stany Zjednoczone.

Niestety, medal ma dwie strony. Sukces ten ma swoją cenę w postaci samotności i poważnych wyzwań zdrowotnych. Długie godziny w kabinie, niezdrowe nawyki żywieniowe na trasie i wszechobecny stres związany z presją czasu oraz walką z HOS (godziny pracy), przekładają się na statystyki chorób serca i otyłości, zmieniając sen o wolności w zdrowotny hazard. Właściciele flot muszą ponadto walczyć na pierwszej linii frontu z niestabilnością rynku – od wahań cen paliwa po rosnące koszty ubezpieczeń.

A jednak, pomimo tych wyzwań, ten zawód trwa. Dlaczego? Bo dopóki Ameryka konsumuje, a świat nie wymyślił teleportacji towarów, kierowca ciężarówki pozostaje ostatnią, niezastąpioną linią obrony w łańcuchu dostaw.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy All About Trucks & TransLab. 
We put Truckers first.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama