Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 00:21
Reklama KD Market

Chicago pozywa administrację prezydenta Trumpa w obronie funduszy na bezpieczeństwo

Biuro burmistrza Brandona Johnsona w poniedziałek złożyło kolejny pozew federalny przeciwko administracji prezydenta Donalda Trumpa w obronie miejskich funduszy na bezpieczeństwo i gotowość kryzysową. Pozew Chicago, złożony wraz z ośmioma innymi miastami, kwestionuje nowe warunki administracji federalnej, które uzależniają granty na służby ratunkowe i sprzęt od rezygnacji z programów różnorodności, równości i włączenia społecznego (DEI).
Chicago pozywa administrację prezydenta Trumpa w obronie funduszy na bezpieczeństwo
Burmistrz Chicago Brandon Johnson, prezydent Donald Trump fot. City of Chicago/Facebook/ Shealeah Craighead/White House

Pozew złożony w poniedziałek, 20 października, przez administrację burmistrza Johnsona w sądzie federalnym zarzuca Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), że powiązał dotychczasowe miejskie fundusze z nowymi, „bezprawnymi” warunkami. Chodzi o uniemożliwienie Chicago prowadzenia programów wspierających różnorodność, równość i włączenie społeczne (Diversity, Equity & Inclusion, DEI). Zgodnie z nowymi wytycznymi DHS z kwietnia, miasta musiałyby zapewnić, że nie prowadzą żadnych programów promujących DEI, DEIA (Diversity, Equity, Inclusion &Accessibility), ani tzw. ideologię równościową.

Choć kwota zagrożona dla Chicago nie jest ogromna – miasto mogłoby stracić do 10 mln dol. w przyszłym roku – Johnson podkreśla, że sprawa jest zasadnicza. „Chicago nie pozwoli, by fundusze kryzysowe były używane jako broń przeciw naszym wartościom” – napisał burmistrz w komunikacie prasowym– „Dbając o różnorodność i sprawiedliwość, zapewniamy wszystkim chicagowianom szansę na sukces. To nie dyskryminacja, to podstawowa sprawiedliwość”.

Do pozwu Chicago dołączyło siedem innych miast, w tym Nowy Jork, Boston, Denver i Baltimore, i jeden powiat. W 70-stronicowym pozwie administracja Johnsona oskarża prezydenta Trumpa o próbę użycia funduszy federalnych jako narzędzia do osłabienia lokalnych służb ratowniczych, jeśli „miasta nie podporządkują się niepowiązanym politycznym celom administracji”.

Kwota zagrożona dla wszystkich miast objętych pozwem wynosi około 100 mln dol. Nowe wytyczne DHS nakazują również, aby beneficjenci grantów nie prowadzili programów wspierających nielegalnych imigrantów ani nie zachęcali do nielegalnej imigracji.

Sprawa jest częścią szerszej walki o obronę praw miast kierowanych przez Demokratów przed działaniami administracji federalnej, które mogą ograniczać lokalne fundusze i ingerować w politykę miejską.

Administracja burmistrza Johnsona wielokrotnie w tym roku wytaczała sprawy przeciwko administracji prezydenta Trumpa. W kwietniu pozew miasta Chicago i prokuratora generalnego Illinois, Kwame Raoula, doprowadził do wstrzymania wysłania Gwardii Narodowej do Illinois. Wcześniej Johnson zapowiadał również pozwy w sprawie federalnego finansowania chicagowskich szkół publicznych (Chicago Public Schools, CPS), gdy Biały Dom groził jego cofnięciem z powodu programów różnorodności (DEI).

(tos)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama