W sobotę, 25 października przed 10 rano wiele rodzin w dzielnicy Old Irving Park, na północnym zachodzie Chicago, przygotowywało się do halloweenowej parady, organizowanej przez Old Irving Park Association, gdy w rejonie Kildare Ave. i Grace St. pojawili się agenci federalni.
Mieszkańcy w rozmowie z mediami relacjonowali, że wyszli na ulicę na dźwięk gwizdków, którymi wolontariusze patrolujący ulice komunikują obecność służb imigracyjnych ICE i CBP. Wielu zaczęło nagrywać scenę telefonami.
Mieszkańcy opowiadali, że dwóch agentów federalnych ścigało i powaliło na ziemię mężczyznę, który pracował na pobliskiej budowie w rejonie 3700 N. Kildare. Rodzina zatrzymanego Luisa Villegasa – 35-letniego ojca i pracownika budowlanego – potwierdziła, że był on nieudokumentowany i mieszkał w Chicago, odkąd miał 4 lata.
Według świadków i mediów, dwie inne osoby – obywatele amerykańscy – zostały aresztowane, gdy sprzeciwiały się na miejscu działaniom agentów. Byli to 70-letni mężczyzna, który miał zostać powalony na ziemię oraz rowerzystka.
Po konfrontacji słownej między mieszkańcami a służbami, agenci rzucili w stronę protestujących puszkę z gazem łzawiącym, po czym wskoczyli do samochodu i odjechali z trójką zatrzymanych osób. Zadrzewioną, spokojną ulicę, z domami udekorowanymi na Halloween, spowił dym.
Na nagraniach, które obiegły media społecznościowe, widać również, jak agenci odjeżdżając powalają na ziemię kobietę, która zwraca się do jednego z nich.
Według doniesień medialnych, niecałe pół godziny później agenci rozpylili gaz łzawiący w rejonie Harding Ave.i Roscoe St. w dzielnicy Avondale, gdy mieszkańcy protestowali przeciwko kolejnemu zatrzymaniu.

„Te działania są szkodliwe, traumatyczne, nielegalne i nieuzasadnione” – napisała na Facebooku posłanka stanowa Lindsey LaPointe (19 okręg). „Wielu z nas jest zbulwersowanych, przerażonych i rozgniewanych tymi działaniami władz federalnych. Ale wielu z nas jest również podbudowanych tym, że sąsiedzi troszczą się o siebie nawzajem i jednoczą się”.
Aresztowania w Old Irving Park potwierdziła asystent sekretarz bezpieczeństwa krajowego Tricia McLaughlin w oświadczeniu cytowanym przez Block Club Chicago.
„Nasi funkcjonariusze mierzą się z 1000-procentowym wzrostem liczby napaści na nich, podczas gdy narażają swoje życie, aby aresztować morderców, gwałcicieli, sprawców przemocy i członków gangów” – czytamy w oświadczeniu.
Dalej McLaughlin ostrzega, że obywatele amerykańscy będą aresztowani za ataki i utrudnianie pracy funkcjonariuszy federalnych.
W ubiegłym tygodniu agenci federalni rozpylili gaz łzawiący w kilku innych akcjach w różnych rejonach Chicago, m.in. w Cicero na południowo-zachodnich przedmieściach, w dzielnicy Little Village na południowym zachodzie, a nawet w zamożnej dzielnicy Lakeview na północy miasta.
Sobotnia akcja na północnym zachodzie Chicago była częścią trwających w rejonie Chicago od września dwóch operacji ICE i CBP – Midway Blitz i At Large. Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) twierdzi, że mają one na celu egzekwowanie przepisów imigracyjnych i deportacje nielegalnych imigrantów – przestępców.
Szef operacji Midway Blitz, Greg Bovino, został wezwany do stawienia się we wtorek, 28 października w sądzie federalnym w Chicago. Zarzuca mu się naruszenie wcześniejszego nakazu sądowego dotyczącego taktyk kontroli tłumu, w tym użycia gazu łzawiącego.
Joanna Marszałek
[email protected]









