Ministerstwo Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) poinformowało, że operacja doprowadziła do aresztowania osoby za rzucanie kamieniami w agentów podczas wcześniejszego starcia. Oxnard znajduje się w hrabstwie Ventura.
„Ten brutalny uczestnik zamieszek, aresztowany przez HSI, należał do grupy agitatorów o nazwie VC Defensa – sieci szybkiego reagowania, która regularnie utrudnia i blokuje pracę organów ścigania” – powiedziała zastępca sekretarza DHS, Tricia McLaughlin.
Jak dodała, operacja, którą protestujący próbowali zakłócić, „doprowadziła do uratowania przez organy ścigania 10 dzieci migrantów przed potencjalnym wykorzystaniem, pracą przymusową i handlem ludźmi”.
Świadkowie wydarzenia mówili o chaosie panującym podczas wykonywania przez agentów federalnego nakazu aresztowania.
– To straszne, w Oxnard wszędzie jest pełno imigrantów. (Agenci) obierają sobie za cel miejsca, w których imigranci pracują. Obierają sobie za cel miejsca, do których odwożą dzieci do szkół. To absurdalne – cytuje stacja KABC jedną z mieszkanek Oxnard.
Według burmistrza Luisa McArthura, miejscowa policja nie brała udziału w operacji. Teren zabezpieczyło DHS.
– Agenci użyli gazu, przygotowując się do odejścia, podobno dlatego, że demonstranci próbowali ich zablokować i utrudnić im drogę – wyjaśnił McArthur.
KABC zauważyła, że po interwencji agenci odjechali, pozostawiając za sobą rozgniewany tłum protestujący przeciwko powtarzającym się rewizjom w mieście.
Z kolei jak informuje CBS News, prezydent Trump powiedział reporterom na pokładzie Air Force One, że może wysłać do amerykańskich miast siły zbrojne USA – „armię, marynarkę wojenną, siły powietrzne, piechotę morską, kogokolwiek zechce”. Ostrzegł, że uczyni to, jeśli uzna za konieczne.
– Jeśli zechcę uchwalić jakąś ustawę, mogę to robić rutynowo… i będę mógł robić, co zechcę – zaznaczył Trump.
Podkreślił, że jak dotąd takie działania nie były konieczne.
Prezydent pochwalił rozmieszczanie Gwardii Narodowej w miastach, jak Waszyngton i Memphis. Uznał, że przyczynia się to do zmniejszenia przestępczości, podczas gdy kilka miast i stanów pod rządami Demokratów, w tym Kalifornia, złożyło pozwy kwestionujące uprawnienia administracji do tych działań.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)









