W sobotę Round Lake Evolution FC wygrało na wyjeździe z FC 1974 Libertyville 4:0 i wiadomo już było, że Wisłoka nie ma szans na miejsce na podium. Stawką niedzielnego meczu było już tylko utrzymanie czwartego miejsca.
Wszystkie trzy bramki dla Wisłoki padły po stałych fragmentach gry. Wynik pierwszej połowy ustalił Adam Przytuła po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Bohaterem drugiej odsłony był Patryk Knap, który najpierw zaskoczył bramkarza celnym strzałem z rzutu wolnego, a następnie celną główką po dośrodkowaniu również z wolnego podwyższył wynik na 3:0. Jedyną bramkę goście zdobyli w końcowych minutach po biernej postawie obrońców. Wcześniej mieli kilka strzeleckich okazji, ale bramkarz Konrad Dziedzic był w niedzielny wieczór w doskonałej formie.
Mistrzostwo sezonu regularnego zapewnił sobie zespół Black Cat FC, który rzutem na taśmę wyprzedził o jeden punkt faworyzowanych Chicago Nation FC. Trzecie miejsce przypadło Round Lake Evolution FC, a czwarte Wisłoce, co jest najsłabszym wynikiem w jej trzyletniej historii występów w UPSL.
W ćwierćfinale play-off zagra ona ponownie z TBD FC. Mecz zostanie rozegrany w piątek o godz. 7 pm na boisku College of DuPage przy 425 Fawell Blvd w Glen Ellyn. Jeżeli wygra, to w niedzielnym półfinale zmierzy się o godz. 3.30 pm z Black Cat FC. Spotkanie odbędzie się w Bensenville, ponieważ „Czarne Koty” właśnie tam rozgrywają swoje „domowe” mecze.
W drugim ćwierćfinałowym pojedynku play-off Round Lake Evolution FC podejmie Berber City FC, a jego zwycięzca dwa dni później spotka się na wyjeździe z Chicago Nation FC.
W przedostatniej kolejce Ligi Podhalańskiej prowadząca w tabeli Orawa rozgromiła broniące tytułu Szaflary 6:0, zapewniając sobie mistrzostwo rundy jesiennej. Zachary Thomas zdobył dwa gole, a pozostałe dorzucili Max Salamakha, Stefan Mijatovic, Robert Gunderson i Michał Gacek.
Należało się liczyć z tym, że lider powiększy swój dorobek o kolejny komplet punktów, ale prawdopodobnie mało kto wierzył, że zrobi to w tak spektakularny sposób. Szaflary naszpikowane „gwiazdami” Wisłoki nie miały nic do powiedzenia i zdaniem trenera Orawy Ryszarda Burego, był to najmniejszy wymiar kary, jaki jego zespół wymierzył rywalowi. – Wynik mówi sam za siebie. Zagraliśmy w swoim najsilniejszym składzie, w którym praktycznie nie było słabych punktów. Już do przerwy prowadziliśmy 4:0. Po zmianie stron dorzuciliśmy dwa kolejne gole, a mogło ich być znacznie więcej. Szaflary próbowały zmniejszyć rozmiary porażki, ale Krystian Sroka po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najlepszych polonijnych bramkarzy w Chicago – wyjaśnił szkoleniowiec Orawy.
W pozostałych meczach Ratułów pokonał Baciary 3:2, a dobrze spisujące się w tym sezonie Podhale niespodziewanie przegrało z Czarnym Dunajcem 0:2.
W tabeli prowadzi Orawa, która zgromadziła komplet 15 punktów. Wyprzedza ona o sześć „oczek” Podhale i Orawę. Po sześć punktów mają Baciary, Ratułów i Czarny Dunajec, a trzy zamykający tabelę Odrowąż.
W ostatniej kolejce Orawa zagra z Podhalem, Szaflary z Odrowążem i Czarny Dunajec z Ratułowem. Dwa ostatnie zespoły nie straciły jeszcze szans na miejsce na podium.
Do spotkania na szczycie doszło także w Over-30 Division Premier Soccer League. „Błyskawica” grała z Wisłą Chicago i nadspodziewanie łatwo przegrała 2:5, a konsekwencją tej porażki może być utrata, wydawałoby się już pewnego mistrzowskiego tytułu.
Jeżeli Wiśle uda się skompletować najsilniejszy skład, to jest praktycznie nieosiągalna dla rywali. Podopieczni trenera Marka Wiśniewskiego udowodnili to w zaległym środowym pojedynku z FC Moldova wygranym 3:0 i w niedzielę przeciwko „Błyskawicy”. Lider był bezradny i został rozbity po dwóch bramkach Jakuba Gurgula, do którego dołączyli także Dawid Wiśniewski, Dominik Bucior i Łukasz Szczęśniak.
„Błyskawica” utrzymała wprawdzie dwupunktowe prowadzenie, ale Wisła ma o jeden mecz mniej rozegrany i jeśli go wygra, to zostanie liderem i o losach mistrzowskiego tytułu rozstrzygnie rewanżowe spotkanie obu zespołów.
Dojdzie do niego po rozpoczynającym się w niedzielę Pucharze Ligi. W pierwszej rundzie Wisła zagra z FC Moldowa, którą w sezonie regularnym dwukrotnie pokonała. „Błyskawica” natomiast spotka się ze Stimulus Package United.
Dariusz Cisowski
[email protected]









