Do tragicznej pomyłki doszło w środę tuż przed świtem w Whitestown na przedmieściach Indianapolis, gdzie Maria Florinda Rios Perez de Velasquez wraz z mężem sprzątała domy. Próbując wejść do jednego z nich została śmiertelnie postrzelona pojedynczym strzałem w głowę, oddanym przez zamknięte drzwi. Stało się to na oczach jej męża, który stał obok. Jak poinformowała policja, para pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać, zaś właściciel domu wziął ich za włamywaczy i jeszcze przed oddaniem strzału, zgłosił możliwą próbę włamania.
W piątek Whitestown Metropolitan Police Department oświadczył, że zakończył wstępne śledztwo, mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia i przekazał swoje ustalenia prokuraturze powiatu Boone, która zdecyduje, czy postawić zarzuty karne właścicielowi domu. Personalia sprawcy postrzelenia nie zostały ujawnione.
Prokurator Kent Eastwood przyznał w piątek po południu czasu miejscowego, że sprawa jest skomplikowana ze względu na obowiązującą w Indianie „doktrynę zamku”, czyli prawa właścicieli do samoobrony, także przy użyciu śmiercionośnych środków, jeśli mają oni uzasadnione podejrzenie nielegalnego wdarcia się kogoś na teren ich posesji. Podobne przepisy do tych w Indianie obowiązują w 31 amerykańskich stanach. (tos/PAP)









