Według danych portalu Gothamist, średnia cena naturalnej choinki w Nowym Jorku wynosi obecnie 116 dolarów. Najtańsza, metrowa choinka z sieci sklepów Trader Joe’s kosztowała 10 dolarów, a najdroższa – dziewięciostopowa jodła Fraser na Upper West Side – aż 633 dolary.
„Dziesięć lat temu byliśmy zszokowani, że drzewka kosztują 100 dolarów. Teraz jesteśmy zszokowani, że ich cena podwoiła się” – mówił portalowi Adam Benn z Harlemu.
Wielu nowojorczyków szuka tańszych opcji poza Manhattanem: mediana cen wynosi tam 120 dolarów, wobec 99 dolarów w Brooklynie i 75 w Bronksie. W sieci sklepów Home Depot w Jersey City lub Long Island City choinki o wysokości 180 – 210 cm. kosztują nawet 40 dolarów.
Ceny różnią się też w zależności od sprzedawcy. W SoHo nieznacznie ponad dwumetrowa jodła Fraser kosztuje około 200 dolarów z podstawą, w Tribeca podobna 245 dolarów, a w Fort Greene od 169 do 258 dolarów. Whole Foods oferuje choinki za około 90 dolarów plus podatek.
– Konkurujemy ze wszystkimi ulicznymi sprzedawcami, którzy nie są lokalnymi mieszkańcami i nie muszą płacić czynszu – podkreśla Sara Gatanas z Urban Garden Center.
Drożeją również ozdoby. NBC News informuje, że w związku z cłami sztuczne choinki są o 10–20 proc. droższe niż rok wcześniej, a ceny światełek wzrosły nawet o 63 proc.
– Nie ma a wątpliwości, że w tym roku znalezienie idealnego drzewka i ozdób będzie trudniejsze i droższe – ocenia Jami Warner z American Christmas Tree Association.
Największym obciążeniem pozostaje jednak ogrzewanie. National Energy Assistance Directors Association prognozuje wzrost kosztów ogrzewania o 9,2 proc. Średnie gospodarstwo domowe w USA wyda według "USA Today" w tym sezonie zimowym blisko 1000 dolarów, a w Nowym Jorku, gdzie koszty należą do najwyższych, zgodnie z szacunkami – od 1100 do 1300 dolarów za sezon zimowy.
"New York Times" zwraca uwagę, że zakłady energetyczne coraz częściej odcinają dostawy energii klientom zalegającym z płatnościami. Grupa dyrektorów ds. pomocy energetycznej poinformowała, że w 2024 roku odcięto dostawy energii do 3,5 miliona odbiorców, w porównaniu do trzech milionów rok wcześniej.
– Miliony ludzi zaciągają coraz większe długi z tytułu opłat za media. W Nowy Jorku, gdzie ceny energii należą do najszybciej rosnących w Ameryce, święta coraz częściej stają się luksusem – powiedział PAP ekonomista, prof. Mark Michalski.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)









