Berwyn, Chicago (Inf. wł., CT, CST) – Uczniowie i rodzice liceum Morton West High School w Berwyn wyrażają oburzenie w związku z decyzją lokalnych władz oświatowych, dotyczącą wyrzucenia ze szkoły kilkudziesięciu uczniów za siedzący protest przeciwko wojnie w Iraku, który odbył się w zeszły czwartek (1 listopada) w czasie godzin lekcyjnych.
Zdaniem uczniów i rodziców kara wyrzucenia ze szkoły jest niesprawiedliwa i niewspółmienie surowa do przewinienia.
Nadinspektor okręgu szkolnego Morton West High School w Berwyn, dr Ben Nowakowski, utrzymuje (w oświadczeniu opublikowanym w internecie), że uczniowe zostali ukarani za przeszkadzanie w lekcjach i niesubordynację, a nie za sam protest i jego przedmiot. Innego zdania są rodzice i uczniowie.
Ponadto wysuwany jest zarzut, poparty przykładami, że uczniowie mający lepsze stopnie i należący do drużyn sportowych otrzymali lżejsze kary, w postaci zawieszenia w obowiązkach lub siedzenia "w kozie".
Natomiast uczniowie z gorszymi stopniami mają być wydaleni.
W obronie uczniów stanęły organizacje sprzeciwiające się wojnie w Iraku i werbowaniu uczniów do wojska na terenie szkoły.
Rzecznik organizacji stojącej na straży swobód obywatelskich, American Civil Liberties Union – znanej jako ACLU – odmówił komentarza w tej sprawie.
ACLU aktualnie analizuje sytuację w Morton West High School, ponieważ zastanawia się, czy zająć się tą sprawą.
Uczniowie szkół publicznych mają prawa i swobody obywatelskie gwarantowane konstytucją Stanów Zjednoczonych, ale mogą być one ograniczone na terenie szkoły, na mocy przepisów lokalnych władz oświatowych – stwierdziła Colleen K. Connell, rzeczniczka ACLU.
(ao)
Uczniowie ukarani za protest antywojenny
- 11/13/2007 02:31 AM
Reklama