Według najnowszego badania Yahoo/YouGove najpopularniejszym potencjalnym kandydatem Demokratów w 2026 roku jest gubernator Kalifornii Gavin Newsom, którego poparłoby 21 proc. wyborców. Na Harris zagłosowałoby 19 proc. ankietowanych.
Popularna lewicowa kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez ma poparcie na poziomie 12 proc., były minister transportu Pete Buttigieg - 10 proc., a gubernator Illinois J.B. Pritzker - 7 proc.
Jednak we wcześniejszym sondażu YouGove dla tygodnika „Economist” kandydaturę Harris poparłoby 29 proc. wyborców Demokratów, a pozostali politycy aspirujący do nominacji Partii Demokratycznej znaleźli się daleko za nią: Newsom - 8 proc., Buttigieg - 9 proc., Ocasio-Cortez - 7 proc. - przypomina Axios.
W badaniu Yahoo/YouGove respondentów zapytano też o to, czy gdyby wybory odbywały się „dzisiaj”, to popraliby Newsoma, czy J.D. Vance'a; gubernator otrzymał 49 proc. głosów, a wiceprezydent - 41 proc.
Axios zwraca uwagę, że choć na początku roku Kamala Harris unikała rozgłosu, to jednak później rozpoczęła podróż promującą jej książkę „107 dni” („107 Days”), a jej zaangażowanie w wiele wydarzeń politycznych i spotkań prominentnych członków jej partii jest postrzegane jako początek kampanii ubiegania się o nominację prezydencką.
W październiku Harris powiedziała w wywiadzie dla BBC, że rozważa ponowny start w wyborach prezydenckich w 2028 roku, a prezydenta Donalda Trumpa określiła mianem „tyrana”.
Harris dodała, że nie podjęła jeszcze decyzji w tej sprawie, ale podkreśliła, że nadal łączy swoją przyszłość z polityką.
Tytuł jej książki nawiązuje do czasu, w którym prowadziła kampanię wyborczą, gdy ówczesny prezydent Joe Biden wycofał się z wyścigu po miesiącach spekulacji na temat stanu jego zdrowia.
Zapytana przez BBC o porażkę w wyścigu o fotel w Białym Domu, Harris odpowiedziała, że jej kampania zaczęła się tak późno, że wygrana praktycznie była niemożliwa. (PAP)









