Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 20 lipca 2025 00:12
Reklama KD Market

Teoria nullifikacji I

Podłoże zarzewia kolejnego konfliktu z teorią nullifikacji w tle było ściśle polityczne i wynikało z kalkulacji przedwyborczych. Wybory prezydenckie w 1828 r. zostały stannie przygotowane po to, by prezydentem został wybrany bohater spod Nowego Orleanu – gen. Andrew Jackson.

Poparcie dla tej kandydatury było pewne na Południu (zwłaszcza, że kandydatem na wiceprezydenta był bardzo pupularny w tym rejonie polityk z Karoliny Południowej – John Calhoun). Otoczenie Jacksona, w szczególności jeden z jego najbliższych współpracowników (i przyszły prezydent) Martin Van Buren, usiłował znaleźć sposób, który skłoni do głosowania na Jacksona również Północ. Zaproponował zatem ustawę celną, która wprowadzała wysokie cła na te towary, które były produkowane na Północy i z którymi konkurowały produkty importowane z zagranicy – przede wszystkim z Wielkiej Brytanii.

Były to m.in. konopie, len i żelazo. Ustawa ta jednak była obosieczna – o ile chroniła ona przemysł Północy, nie dopuszczając do rynku tańszych towarów brytyjskich, o tyle szkodziła południu, którego wymiana handlowa polegała przede wszystkim na eksporcie płodów ziemi do Anglii i imporcie stamtąd potrzebnych przedmiotów (ponieważ były tańsze, więc nie musiano się w nie zaopatrywać na Północy) oraz niektórym rejonom Nowej Anglii (gdzie z kolei podstawowym źródłem dochodu był handel z Wielką Brytanią).

Kalkulacje Van Burena okazały się słuszne. Za Jacksonem opowiedziały się stany Południa (oprócz Luizjany), Środkowy Zachód oraz Pensylwania i Nowy Jork. Na Johna Quincy Adamsa głosowała Nowa Anglia – co nie wystarczyło, by pokonać Jacksona. Wkrótce jednak Południowcy stracili – z powodu taryf celnych – sympatię do prezydenta Jacksona. W szczególności problem taryf dotknął Karolinę Południową, gdzie ogólnokrajowy kryzys lat 20. XIX w. zbierał swe żniwo.

John Calhoun przygotował anonimowo pod koniec 1828 r. stanowisko na temat wprowadzonych ceł. Nie chciał publikować tego stanowiska pod swoim nazwiskiem, bowiem był urzędującym wiceprezydentem – na nic się to jednak nie zdało i wkrótce wszyscy i tak wiedzieli, kto jest autorem tej argumentacji. Calhoun uznał taryfy celne za sprzeczne z Konstytucją, bowiem dopuszczała wprowadzanie ceł jedynie po to, by zapewnić wpływy do budżetu federalnego, a nie po to, by ograniczać konkurencję dla amerykańskiego przemysłu, zachęcać producentów lub gwarantować jakiejś branży zysk z pokrzywdzeniem przedstawicieli innych gałęzi gospodarki.

Taka przyczyna wprowadzania ceł była sprzeczna z klauzulą o ogólnej pomyślności – i jako taka nie była zgodna z Konstytucją. Calhoun uznał, że każdy stan może, na specjalnej konwencji nullifikacyjnej, uznać każdą ustawę federalną za nieobowiązującą i niewywołującą skutków prawnych w danym stanie. Oczywiście stanowisko stanu mogło zostać przełamane przez pozostałe – wystarczyłoby tylko z kwestionowanej regulacji federalnej uczynić, przy pomocy odpowiedniej procedury i odpowiednią większością, poprawkę do Konstytucji. Wtedy również pozostawała stanowi, niezgadzającemu się z dyktatem większości, secesja z Unią.

Przez kolejne lata kryzys polityczny, którego źródłem były nowe taryfy celne, zaostrzał się. W wyborach do stanowej legislatury w 1830 r. zwyciężyli przeciwnicy taryfy celnej. Nie mieli oni jednak większości 2/3 wymaganych do zwołania ogólnostanowej konwencji. W tej sytuacji niezwykle ważne było stanowisko Johna Calhouna. Tymczasem ten zdawał sobie sprawę, że jego pozycja słabnie i kolejnym kandydatem na wiceprezydenta przy boku niemal pewnego reelekcji Andrew Jacksona będzie Martin Van Buren. To spowodowało, że Calhoun przestał mieć skrupuły wobec prezydenta i złożył rezygnację ze swego stanowiska 14 lutego 1832 r. Prezydent Jackson i Kongres próbowali jeszcze złagodzić cła, ale ustawa z 1832 r. dawała zbyt małe ustępstwa dla Południa, by mogło to wpłynąć na złagodzenie stanowiska radykałów.

Wreszcie 20 października 1832 r. gubernator Południowej Karoliny zwołał specjalną sesję legislatury stanowej, która miała podjąć decyzję o zwołaniu konwencji nullifikacyjnej. Przeciwnicy ceł wygrali w obu izbach i w listopadzie 1832 r. zebrała się konwencja.

Jak można było się spodziewać, konwencja uchwaliła, że taryfy, uchwalone przez Kongres w 1828 r. i 1832 r. są niekonstytucyjne i nie wywołują skutków prawnych w Południowej Karolinie od dn. 1 lutego 1833 r. Obie strony – rząd stanowy i rząd federalny – przygotowywały się do każdego możliwego rozwiązania patu, nawet siłą. Prezydent Jackson nakazał zmianę obsady posterunków federalnych w Karolinie Południowej na dającą gwarancję lojalności. Dowódca armii, gen. Winfild Scott, otrzymał rozkaz przygotowania się do operacji wojskowej przeciwko Karolinie Południowej, a flota amerykańska otrzymała rozkaz gotowości bojowej do wyjścia z Norfolk do Charlestonu. W swym orędziu do Kongresu w grudniu 1832 r. Jackson wyraźnie stwierdzał, że uważa prawo do anulowania ustawy przez władze stanowe za sprzeczne z Konstytucją.

Wreszcie w styczniu 1833 r. prezydent Jackson zaproponował Kongresowi przyjęcie ustawy, która umożliwiała użycie wojska i milicji do zapewnienia przestrzegania ustaw celnych – co było wyraźnym sygnałem o możliwej interwencji zbrojnej.

Rzutem na taśmę spróbowano jeszcze rozwiązać konflikt zmniejszając taryfy celne, które były powodem całego ambarasu, stopniowo do 20%. Propozycję pilotował m.in. John Calhoun, on też osobiście zawiadomił władze Karoliny Południowej o możliwości kompromisu. W końcu 11 marca 1833 r. konwencja nullifikacyjna zebrała się ponownie – tym razem odwołała swoją listopadową uchwałę. Karolińczycy postanowili jednak dołożyć kropkę nad i i uchwalili, że ustawa upoważniająca prezydenta do użycia siły w celu zapewnienia przestrzegania ustaw celnych, nie obowiązuje w Karolinie Południowej.
Obie strony twierdziły, że odniosły zwycięstwo – rząd federalny, ponieważ Południowa Karolina ugięła się i zaakceptowała taryfy celne, a stan – bo taryfy zostały zmienione.
Jerzy Paśko
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama