Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 2 sierpnia 2025 07:42
Reklama KD Market

Dwaj portreciści Ameryk

W muzeum Instytu Sztuki zostały otwarte dwie równoległe wystawy w ramach kontynuowanego cyklu imprez artystycznych z różnych dziedzin sztuki, zatytułowanego "American perspectives".

Jedną z nich jest oczekiwana przez krytyków i publiczność retrospektywna ekspozycja Edward Hopper, złożona z 90 obrazów olejnych, akwarel i grafik, głównie z okresu największych osiągnięć tego wybitnego malarza, czyli lat 1925–1950.

Najbardziej znane dzieło Hoppera (1882–1967), "Nighthawk", jest kwintesencją jego twórczości, którą charakteryzują: formalny minimalizm i odrealnione, niemal surrealistyczne perspektywy, a w sferze psychologicznej – wyobcowanie ludzi, niezależne od fizycznej bliskości. Nic dziwnego, że wchodzących do Regenstein Hall wita powiększony do rozmiarów całej ściany ten właśnie obraz.

Uchwycone w mgnieniu oka sceny jakby kadry filmowe, często przedstawiane jako "podglądane" przez malarza przez okno restauracji lub mieszkania, są tematem takich obrazów, jak "Room in New York", "New York Movie" czy "Office at Night". Niektóre z nich powstały pod wpływem ikonografii filmowej, zwłaszcza filmów "noir", których Hopper był częstym widzem, ale również oddziaływały na filmowców; zdarzało się, że odtwarzali oni w filmach scenerię jego obrazów.

We wczesnej twórczoś-ci Hoppera widać wpływy tzw. szkoły Ashcan (grupy artystów malujących życie Nowego Jorku), a także impresjonistów francuskich, których prace dobrze poznał podczas studiów w Paryżu.

W dojrzałym okresie kariery tworzył obrazy, które ugruntowały jego sławę. Ich tematy to latarnie morskie na wybrzeżu Maine, mieszkania na Manhattanie, nowojorskie restauracje i kina. Z upływem czasu ich forma staje się coraz bardziej oszczędna, niemal zbliżająca się do kubizmu; niezmienne pozostaje bogactwo koloru i światła, zadziwiające w zestawieniu z pesymistyczną, introwersyjną treścią.

Ameryka Edwarda Hoppera jest obszarem milczenia i samotności, jednak pełnym barwy i słońca.

Zupełnie inny charakter miała twórczość artysty samouka Winslowa Homera (1836–1910) i inny charakter ma jego wystawa. Pokazano na niej 130 prac, ujawniających sekrety techniki akwareli, którą rozwinął on na przestrzeni około trzydziestu lat. W tym czasie – bardzo dużo malując – opracował wiele nowych, stosowanych obecnie przez akwarelistów technik i zmienił status akwareli z dekoracyjnej sztuki, uprawianej w XIX wieku głównie przez amatorów i młode kobiety, na gatunek pozwalający przedstawiać dramatyczne sceny, krajobrazy morskie i inne tematy, zarezerwowane wcześniej dla "poważnego" malarstwa.
Eksperymentował z kolorem i światłem, kompozycją, materiałami, optyką, stylem i tematyką.

Malował krajobrazy – skalistych wybrzeży Maine, gór Adirondack, Karaibów i Florydy, morza widzianego z Prout's Neck w stanie Maine. Malował też ludzi; młodych i starych, pracujących i bawiących się, walczących z żywiołem i pokonanych. Jego dorobkiem jest ponad 700 obrazów malowanych akwarelami i farbami olejnymi, grafik i rysunków.

Pozostawił wizerunek Ameryki i jej mieszkańców pełen ekspresji, ruchu i światła.

Hopper i Homer – dwaj różni artyści, dwie różne Ameryki. Różne "amerykańskie perspektywy".

Krystyna Cygielska

Obie wystawy będą czynne do 10 maja.
Cena biletu ($8–$20) obejmuje wstęp do całego muzeum.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama