Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 12:41
Reklama KD Market

Wolna

Wśród trzasków i zakłóceń, przy nieustannym terkocie zagłuszarek pomagał znaleźć ją na radiowej skali jej sygnał – mazurek ”Witaj majowa jutrzenko”. Mówiło się o niej potocznie „Wolna”, bo w jej oficjalnej nazwie – „Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa” – to słowo było najważniejsze.

Była głosem wolnej Polski. Jej zagłuszanie ustało w 1988 roku. Swą misję zakończyła wraz z ostatnią audycją nadaną 30 czerwca 1994 roku. W grudniu ubiegłego roku zmarł jej ostatni dyrektor – Piotr Mroczyk. I dziś dla Polaków Wolna Europa to już tylko historia.

Ale Radio Wolna Europa /Radio Swoboda istnieje nadal, choć Kongres USA, który je finansuje, coraz bardziej skąpi pieniędzy na ten cel.To nic nowego. Już w latach 90. RWE/RS miały kłopoty finansowe, rozważano nawet poważnie plany ich likwidacji. Ostatecznie skończyło się na przeniesieniu rozgłośni z Monachium do Pragi, do budynku po byłym parlamencie czechosłowackim podarowanym RWE/RS przez prezydenta Vaclawa Hawla.

Anteny radia są skierowane obecnie ku najbardziej zapalnym rejonom świata, a obiektywne informacje, publiczna dyplomacja i kształtowanie pozytywnego image USA za granicą, które od początku było podstawową misją RWE/RS, są teraz równie potrzebne jak w czasie Zimnej Wojny.

Po powrocie ze swej niedawnej podróży po Bliskim Wschodzie były prezydent Jimmi Carter powiedział coś, czego Amerykanie są coraz bardziej świadomi, ale nie bardzo wiedzą, jak temu zaradzić mianowicie, że reputacja Stanów Zjednoczonych za granicą jest okropna. Tymczasem Waszyngton obcina budżet rozgłośni, której audycje są często jedynym proamerykańskim głosem docierającym do antyamerykańskich ośrodków światowych konfliktów.

Do Afganistanu RWE/RS nadaje w językach dari i paszto, do krajów arabskich po arabsku i po angielsku, do Iranu w języku farsi, do Albanii i Kosowa po albańsku. Oprócz tego wciąż po rosyjsku, po białorusku i po ukraińsku. Lista jest znacznie dłuższa. Ogółem audycje emitowane są w 28 językach i podobnie jak kiedyś w Polsce RWE/RS ma licznych zagorzałych słuchaczy, czekających codziennie na niezależne informacje.

Mimo rozwoju telewizji oraz internetu, audycje radiowe RWE/RS, nadawane często na falach krótkich, których wadą jest to, że ich nośność zależy od pory dnia, okazują się wciąż niezawodne, szczególnie na odległych od cywilizacji terenach. Nastawiony na amerykańską rozgłośnię tranzystorek przy uchu pasztuńskiego pastucha, gdzieś na górskich przełęczach Afganistanu, jest najlepszą reklamą tego radia. Jego audycje powstają w niełatwych warunkach. Korespondencji dostarczają zazwyczaj miejscowi dziennikarze współpracujący z RWE/RS. O tym, jak niebezpieczna może to być praca, świadczy fakt, że tylko w ciągu ubiegłych dwóch lat zabitych zostało aż czterech dziennikarzy RWE/RS – dwóch Irakijczyków, Uzbek i Turkmen.

W czasach Zimnej Wojny Wolna Europa była ulubieńcem Kongresu USA. Amerykańscy politycy byli świadomi, że niezależne radio nadające za Żelazną Kurtynę jest doskonałym i skutecznym narzędziem do walki z komuną. Świadczyły o tym choćby zagłuszarki, którymi władze państw komunistycznych starały się stłumić sygnał radia, nie bacząc na ogromne koszty ich eksploatacji, bo emitowanie terkotu w eter – i to na wielu pasmach – wymagało specjalnych nadajników, które pochłaniały masę energii elektrycznej.

U szczytu Zimnej Wojny roczny budżet Radia Wolna Europa i Radia Swoboda wynosił 230 milionów dolarów. Teraz to zaledwie 80 milionów, choć świat i antyamerykańska propaganda są równie groźne jak wtedy, gdy istniał Związek Radziecki. Szef Radia Wolna Europa i Radia Swoboda – Jeffrey Gedmin mówi, że te 80 milionów, które Kongres przeznacza teraz na rozgłośnie to równowartość 4 helikopterów Apache. Jeżeli radio zamilknie, jak chciałoby wielu jego krytyków w Waszyngtonie, to niewątpliwie Ameryce potrzeba będzie więcej helikopterów.
Wojciech Minicz
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama