To tak bliskie naszym polskim sercom Sanktuarium Maryjne, mało znane, słabo reklamowane (a szkoda), ulokowane w cudownym plenerze wiecznie zielonych wzgórz Ozark stanu Missouri, zaledwie 40 mil od śródmieścia St. Louis, jest dziełem jednej tylko osoby – polskiego misjonarza z zakonu franciszkanów Najświętszego Serca Jezusa, brata Bronisława Łuszcza.
A wszystko to zaczęło się w 1927 roku, kiedy na zaproszenie arcybiskupa St. Louis, kardynała Johna Glennona, przybyła do Stanów Zjednoczonych mała grupa emigrantów polskich z zakonu franciszkanów w celu założenia niewielkiego Domu Opieki Dla Starców w sennej mieścinie nieopodal St. Louis – Eureka.
10 lat póżniej jeden z owych misjonarzy , brat Bronisław Łuszcz, przepojony miłością do Błogosławionej Matki Jezusa oraz królowej miłosierdzia i pojednania z Bogiem, mający w pamięci jej cudowny obraz w klasztorze jasnogórskim postanowił stworzyć coś ponadczasowego, coś co tu na obczyźnie, z dala od kraju ojczystego, pozwoliłoby oddawać hołd Marii Królowej Polski poprzez modlitwy i kontemplacje. Stworzyć niejako duchową i religijną ostoję zagubionych w zwariowanym amerykańskim świecie wielu polskich emigrantów.
Swoje dzieło życia rozpoczął od żmudnej i syzyfowej pracy karczowania gęstego drzewostanu leśnego, malowniczych, dziewiczych Wzgórz Ozarków, by w 1938 roku na szczycie niewielkiego wzniesienia własnymi rękami wybudowa skromną kapliczkę z cedrowego drewna, która przez 20 lat służyła jako centrum duszpasterskie dla wielu pielgrzymów i licznej grupy polonijnej zamieszkującej St. Louis. Na wewnętrznym jej ołtarzu zawieszona została niewielka replika obrazu Matki Jasnogórskiej. Następnym etapem przedsięwzięcia było „wyczarowanie” 7 grot symbolizujących 7 radosnych tajemnic różańcowych.
Pierwsza z nich – Grota Matki Boskiej Bolesnej tworzona z piaskowca okolicznych wzgórz, wielokrotnie przebudowywana, ukończona została po 4 latach. Głównym jej elementem jest wspaniały ołtarz z białego kamienia, na którym spoczywa posąg i obraz Matki Boskiej. Strasząca pustką kamienna nisza upamiętnia miejsce postoju statuy „objawienia św. Franciszka”, która po wybiciu szyby kilkanaście lat temu wykradziona została przez okolicznych wandali.
Grota św. Franciszka – porcelanowe ptaszki oraz małe baranki i zajączki reprezentują przyjaźń świętego ze zwierzętami. Na tablicy pamiątkowej wykonanej z brązu wyryta jest słynna na cały świat „modlitwa o pokój św. Franciszka”. Lady Eleonora Roosevelt – żona byłego prezydenta U.S.A. oraz Adelai Stevenson – wielki polityk amerykański, zafascynowani postacią świętego kazali wyryć na swych nagrobkach właśnie tekst tej modlitwy.
Grota św. Józefa – statua chłopca bawiącego się z psem w ogrodzie pełnym kwiatów przedstawia prawdopodobnie młodego Bronisława, będąc jego ulubioną figurką. Poza tym wyjątkowego splendoru i niesamowitych efektów iluminacyjnych dodaje migotliwe światło setek świec, odbijające się od wysadzanych klejnotami szat św. Józefa, oraz schodów doń prowadzących.
Grota gotycka – na Wzgórzu Oliwnym, ogrodu, w którym Chrystus cierpiał ogromne męki, spoczywają śpiące kamienne postacie trzech świętych: Jana, Piotra i Jakuba. Kolorowe słoiki w początkowym stadium budowy filtrowały w ciekawie wymyślny sposób promienie słoneczne, dyskretnie oświetlające wnętrze.
Grota Wniebowstąpienia – największa z wszystkich grot wyznacza niejako początek 2 milowej drogi krzyżowej, biegnącej wśród wiecznie zielonych pól i lasów bujnej roślinności Wzgórz Ozarków i kończącej się w tzw. Miejscu Ukrzyżowania.
Grota Narodzenia Chrystusowego – jest to chyba najbardziej imponujące miejsce sanktuarium, gdzie w naturalnie wykorzystanym ukształtowaniu terenu, misternie wykonana praca skalna naszego artysty budzi podziw przybywających tu tłumnie pielgrzymów. Szczególnie w okresie Bożego Narodzenia jest to ulubione miejsce składania prezentów i upominków przed żłobkiem małego dzieciątka Jezus na wzór stojących tuż obok z darami kamiennych posągów Trzech Króli.
Grota Matki Boskiej Nieustającej Pomocy – ciekawym i dominującym elementem groty jest coś w rodzaju cementowego dzbana wyłożonego po bokach muszlami i przyozdobionego na wierzchu sterczącymi na drutach kwiatami w kształcie okrągłych ciasteczek. 6 spośród 7 grot obłożona jest wokół cementem z wtopionymi weń setkami świecidełek, klejnocików i pamiątek ofiarowanych przez pielgrzymów, turystów i przyjaciół brata Bronisława.
Na szczególną uwagę zasługuje jedyny na tym terenie kamienny mostek, z którego rozpościera się fenomenalny widok na niemalże cały teren tego unikalnego sanktuarium. Po lewej stronie, tuż na skraju gęstego lasu, widoczny jest olbrzymi kamienny krzyż z jasnego piaskowca, który jest również niejako punktem namiarowym i orientacyjnym dla turystów przemierzających pieszo traktami niezmierzonych i jakże urokliwych ostępów leśnych Wzgórz Ozarków. Po prawej zaś stronie widnieje niewielka, sielska dolinka z samotnie stojącą statuą świętego. Jest to miejsce, w którym powstać miała 8 grota – Grota Matki Boskiej Fatimskiej.
Pewnego niedzielnego wieczora 1958 roku niebo pojaśniało od łuny pożaru. 20-letnia kapliczka – pierwsze dzieło naszego Polaka-artysty stanęła w ogniu, by w kilka minut spłonąć doszczętnie na oczach bezradnego i wstrząśniętego tym brata Bronisława. Przyczyną było podpalenie przez okolicznych wandali. Na drugi dzień rano stojąc na świeżych, ciepłych i dymiących jeszcze zgliszczach świątyni, ze łzami w oczach, pełen goryczy, ale i nowych sił twórczych, nie zniechęcony tym faktem nasz polski misjonarz postanowił wybudować następną.
Niestety nękany postępującą, niedoleczoną prawidłowo i do końca grypą azjatycką oraz obiektywnymi trudnościami nie pozwoliły mu na realizację tego planu. W upalny sierpniowy dzień 1961 roku, w trakcie pracy, brat Bronisław Łuszcz dostał zapaści i nie zauważony przez nikogo, nie uzyskawszy na czas pomocy, zmarł w samotności, ciszy i odosobnieniu w wieku 67 lat. Ciało jego odnaleziono zupełnie przypadkowo dopiero późną nocą.
4 lata po jego śmierci budowa tzw. Kaplicy Na Wzgórzach, usytuowanej dokładnie na popiołach poprzedniej, architektonicznie bez ścian bocznych („na wolnym powietrzu”) została ukończona. Kolorowo mozaikowa ściana ołtarzowa wykonana została przez renomowanego artystę i przyjaciela brata Bronisława – Fredericka Henze. Jest on również wykonawcą niewielkiej ikony maryjnej, Łukasza Ewangelisty, św. Heleny oraz postaci anielskich.
Imponująca replika cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej stojąca na sztaludze obok ołtarza wykonana została w 1960 roku w Polsce przez znanego artystę Edwarda Wrońskiego. Zawieszona przez czas jakiś w klasztorze jasnogórskim, ceremonialnie przyłożona do oryginału i specjalnie pobłogosławiona przez ówczesnego kardynała Stefana Wyszyńskiego wysłana została specjalnie do sanktuarium maryjnego w stanie Missouri. Niestety tak cenna i długo oczekiwana przesyłka spóźniła się dosłownie o 1 tydzień. Brat Bronisław zmarł 7 dni wcześniej.
Przykryta szkłem ikona Czarnej Madonny, wisząca na przedniej ścianie ołtarzowej, liczy sobie grubo ponad 200 lat i przywieziona została przez pierwszych polskich emigrantów zdobiąc główny ołtarz kościoła polonijnej parafii St. Louis. Kiedy podczas budowy międzystanowej autostrady I-55 postanowiono wyburzyć kościół, ówczesny arcybiskup tej metropolii, kardynał John Carberry, nakazał przekazanie obrazu do Kaplicy Jasnogórskiej Brata Bronisława. Wszystkie wota, statuetki, obrazy i pamiątki zdobiące kapliczkę podarowane zostały przez wielu turystów oraz pielgrzym
Groty i kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej - (Korespondencja z Missouri)
- 10/03/2008 08:20 PM
Reklama