Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Czy papież przyjedzie do Jerozolimy? (Korespondencja własna z Tel Awiwu)

Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł przyjechać do Ziemi Świętej – powiedział papież Benedykt XVI podczas spotkania z rabinami. Wszystkie gazety izraelskie piszą o tym na pierwszej stronie wyrażając nadzieję, że wizyta przyczyni się do odprężenia stosunków między Stolicą Apostolską, a państwem żydowskim.

Napięcie, do jakiego doszło w ostatnich miesiącach, dotyczy dwóch zasadniczych problemów: Po pierwsze, mimo konkordatu podpisanego prawie 20 lat temu i mimo wielokrotnych zobowiązań Izrael nie uregulował jeszcze formalno-prawnego statusu obiektów i nieruchomości chrześcijańskich w Galilei i Jerozolimie. Chodzi przede wszystkim o status finansowy związany z zobowiązaniami podatkowymi Watykanu na Ziemi Świętej i nieuregulowanymi zadłużeniami sięgającymi kilkaset milionów dolarów. – Nie chodzi tylko o skreślenie długów, cała sprawa jest dla nas swoistym papierkiem lakmusowym wykazującym stosunek Izraela do wcześniej podjętych zobowiązań – mówi rzecznik ambasady Watykanu w Tel Awiwie.

Po drugie i ta sprawa jest być może jeszcze ważniejsza, Izrael energicznie sprzeciwia się procesowi mającemu na celu beatyfikację papieża Piusa XII “Milczącego Papieża”, jak nazywają go w świecie żydowskim, który zdaniem Jerozolimy nie potępił mordowania Żydów w czasie Holocaustu. Rząd kilkakrotnie wysyłał do Watykanu oficjalne noty protestacyjne, ale proces zmierzający do wyniesienia Piusa XII na ołtarze nie został wstrzymany.

Jednocześnie Watykan poinformował, że wbrew prośbom międzynarodowych organizacji żydowskich, archiwa Stolicy Apostolskiej z dokumentacją dotyczącą Piusa, zostaną udostępnione dopiero za 7-10 lat. I to mimo że zgodnie ze zwyczajami i praktyką międzynarodową miały one zostać udostępnione w 2007 roku.

Przedstawiciele Żydowskiego Komitetu do Dialogu z Chrześcijaństwem, którzy ostatnio spotkali się z papieżem, wyrażają ‘‘ostrożny optymizm” i mają nadzieję, że wizyta Ojca Świętego w Izraelu przyczyni się do uregulowania kilku spraw, które kładą się ciniem na stosunkach między Watykanem a Jerozolimą. – Odniosłem wrażenie, że papieżowi również zależy na polepszeniu wzajemnych relacji – mówi rabin Moshe Rosen, przewodniczący Żydowskiego Komitetu d/s Dialogu.

Oficjalne źródła w Jerozolimie są mniej optymistyczne: – Myślę, że do wizyty Benedykta XVI nie dojdzie tak szybko. Watykan stawia warunki, które nie zawsze są na obecnym etapie do spełnienia – oświadczył rzecznik izraelskiego Ministerstwa Wyznań.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama