Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 24 lipca 2025 23:53
Reklama KD Market

Akcjana rzecz czarnego senatora

Chicago (Inf. wł., Internet) – Kongresman Bobby Rush, demokrata z Chicago, zaapelował do gubernatora Roda Blagojevicha, aby na urząd senatora federalnego, pozostawiony przez Baracka Obamę, obecnego prezydenta-elekta, mianował Afroamerykanina.

Kongresman Bobby Rush jest sam Afroamerykaninem, ale nie ubiega się o urząd senatora. Akcję prowadzi na rzecz innych czarnych polityków.
Niedawno stoczył batalię z rakiem i jak twierdzi osobiście nie jest zainteresowany urzędem senatora. 

Kongresman Rush zaczął zbierać podpisy pod petycją do gubernatora Blagojevicha, aby na miejsce Obamy w Senacie wyznaczył przedstawiciela czarnej społeczności.

Rush podkreślił, że nominowanie Afroamerykanina do Senatu jest już nie tylko kwestią lokalną, ale ogólnokrajową, ponieważ po odejściu Obamy w 100-osobowym Senacie Stanów Zjednoczonych nie ma ani jednego przedstawiciela rasy czarnej.

Kongresman Rush podkreślił, że od gubernatora Illinois zależy przywrócenie afroamerykańskiego głosu w Senacie USA.
Rush stwierdził: "W przeszłości gubernator Blagojevich wielokrotnie dawał dowody swojej przyjaźni dla czarnej społeczności i pragniemy kontynuować tę przyjaźń".

Gubernator ma jednak inne spojrzenie na kwestię nominacji. Jak stwierdził 2 grudnia, decyzję o nominacji podejmie w oparciu o szereg kryteriów i byłoby bardzo dobrze, gdyby spełnił je afroamerykański kandydat.Wówczas wybór następcy Obamy byłby prosty.

Blagojevich nazwał afroamerykańskie pochodzenie kandydata ważnym czynnikiem w procesie wyboru, ale nie jedynym.
Gubernator przeprowadza rozmowy ze wszystkimi osobami zainteresowanymi urzędem senatora.

Rozmawiał już z kongresmenami: Jan Schakowsky, Danny Davisem i Luisem Gutierrezem.

W najbliższym czasie chciałby się spotkać z kongresmanem Jesse Jacksonem juniorem, który prowadzi kampanię medialną o senatorską nominację.
Lista zainteresowanych fotelem senatorskim jest bardzo długa, a grono osób preferowanych przez Blagojevicha też niemałe. W tym ścisłym gronie znajdują się między innymi: były przewodniczący Senatu stanowego Emil Jones i stanowa dyrektor ds. weterańskich Tammy Duckworth. 
(ao)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama