Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Śp. Feliks Leśnicki – honorowy marszałek ZPPA

Z ogromnym żalem przyjeliśmy wiadomość o śmierci Honorowego Marszałka Związku Podhalan w Ameryce śp. Feliksa Leśnickiego.

W dniu 2 grudnia 2008 r. organizacja związkowa straciła wspaniałego działacza, przyjaciela, a nade wszystko człowieka o wielkim góralskim sercu.
Urodzony w Gronkowie 18 grudnia 1923 r. Do St. Zjednoczonych przybył w roku 1965, kierując swoje pierwsze kroki do Związku Podhalan, gdzie Koło nr. 19 Andrzeja Ducha Knapczyka przyjęło Go w poczet członków. Po trzech latach pracy w Kole był już wiceprezesem. Po śmierci prezesa Stanisława Przybyszewskiego objął funkcje prezesa. Pełnił z honorem tę zaszczytną funkcję aż do śmierci. Feliks był wymagający tak od siebie, jak również i innych.

Swoją pracowitością i stanowczością został zauważony przez ówczesnych przywódców związkowych, którzy na Sejmie w 1972 r. powierzyli Mu funkcję chorążego, a na następnym za trzy lata został marszałkiem, będąc nim przez kilka kadencji. Był odpowiednim człowiekiem na tym stanowisku w tamtych czasach. Były to czasy sprzedaży i zakupu nowego domu Podhalan.
Był filarem, na którym oparło się zaplecze gospodarczo-finansowe. Organizował i dozorował zatrudnionych pracowników budowlanych. Jak sam powiedział: ’’obejmując urząd marszałka i chorążego ZPA na 18. Sejmie w roku 1981 nie wiedziałem, że będzie to okres tak intensywnej pracy, okres, w którym wraz z szeregiem osób oddanych sprawie podhalańskiej, również ja będę miał co robić’’.

Starsi działacze pamiętają Jego słynne, “zbiórki” na rozbudowę Domu Podhalan, które przeszły już do historii. Nie popuścił nikomu, nie można było Felka zbyć: przyjdź jutro.

Przez kilka Sejmów pracował w Komitecie Pamiętnika Sejmowego, dzięki Jego zdolnościom przekonywania właścicieli biznesów, ogłoszenia do pamiętnika były Jego zasługą.

Był niezmordowany, bo jak można inaczej określićpopularnego Felka, mimo już podeszłego wieku, można Go było zobaczyć w “bukowych’’ portkach na wielu kościelnych i państwowych uroczystościach.

Znany i ceniony wśród Polonii chicagowskiej, Feliks Leśnicki większość swojego życia poświęcił Związkowi Podhalan w Ameryce. Do samej śmierci nie ustawał w działalności związkowej, nie opuścił jako dyrektor żadnego miesięcznego zebrania dyrekcji. Na ostatnim XXVII Sejmie ZPPA dumnie reprezentował swoje Koło jako prezes. Jeszcze na pierwszym posejmowym zebraniu miałem zaszczyt porozmawiać z Feliksem, nie pokazywał swojej choroby, mówił o swoich spostrzeżeniach na niektóre sprawy w Domu Podhalan, jak również w całym Związku Podhalan. Był gorącym orędownikiem i krzewicielem kultury podhalańskiej na ziemi Waszyngtona oraz patriotą tak Polski jak i drugiej ojczyzny – Ameryki. Za te wszystkie zasługi na XXVI Sejmie ZPA przyznało panu Feliksowi tytuł Honorowego Marszałka Z.P.A.

Zwłoki śp. Feliksa Leśnickiego były wystawione 5 grudnia 2008 r. w zakładzie pogrzebowym Richard-Midway Funeral Home. Msza święta pogrzebowa odprawiona została w sobotę 6 grudnia br. w kościele św. Daniela w Chicago, a następnie zmarłego złożono na cmentarzu Zmartwychwstania Pańskiego do grobu rodzinnego.

Łącząc się w nieutalonym smutku po stracie ukochanej osoby, składam w imieniu Związku Podhalan w Ameryce na ręce syna Franciszka oraz córek Anny i Janiny wraz z rodzinami najgłębsze kondolencje.
Niech spoczywa w spokoju, a ziemia amerykańska niech Mu lekka będzie.
Cześć Jego Pamięci!
Henryk Janik
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama