Chicago (Inf. wł.) – Polonijni „kontr-aktorzy” spod znaku Polish American Contractors Builders Association dali przysłowiowego czadu. Dwudziestego pierwszego lutego na specjalnie zbudowanej scenie w sali bankietowej „Chateau Ritz” w Niles pojawiło się kilkunastu właścicieli polonijnych firm kontraktorskich, aby podczas XIII Balu PACBY nie „prać” młotkiem, czy też ciąć piłą, ale zaśpiewać i zatańczyć. I to jak! Profesjonalni śpiewacy i tancerze nie powstydziliby się tego występu.
Blisko godzinna dawka humoru, jaką zaserwowali „kontr-aktorzy” zaowocowała ostrym drganiem przepony u każdego z widzów. A przecież śmiech to zdrowie. Tym bardziej wskazany, że otaczająca nas rzeczywistość do śmiechu nie nastraja. I o tych realiach dnia codziennego, a także wizji bardziej świetlanej przyszłości, śpiewali koledzy Włodka Bochenka (autora tekstów, scenarzysty i aranżera).
W utworach wykonywanych do znanych przebojów było i o okresie prosperity, która się skończyła („…Jak dawno było to, gdy wszystko dobrze szło, radośniej było nam, co z tego teraz mam?...), o kryzysie („…Rachunek tu, rachunek tam, co płacić pierwsze nie wiem sam…”), prezydenckiej pomocy, która się rozpłynęła we mgle, prezydencie Obamie i oczekiwanej zmianie, kolejnym planie i uśmiechu Mona Lisy, który od wieków nie schodzi z jej twarzy i z którego winniśmy brać przykład („…Z tym uśmiechem trwa, przykład dając nam…”), żeby mimo wszystkich negatywów obecnej sytuacji, dostrzec piękno życia i otaczającego świata („…Dlatego tańcz razem z nami, wszystko się poprawi, tłustych siedem idzie nam lat...”).
Publiczność wtórowała wykonawcom, wyśpiewując refreny piosenek, które jeszcze długo po występie rozbrzmiewały w holu balowej sali. Dodatkowego smaczku popisom „kontr-aktorów” dodawały stroje w stylu Elvisa Presleya autorstwa Zofii i Józefa Karpińskich i scenografia, w której nie zabrakło fruwających po sali „zielonych”. W atmosferę dobrej zabawy wpisała się grupa muzyczna Marka Przeradowskiego z uroczą solistką o ciepło brzmiącym estradowym imieniu Nelia, proponując utwory w różnych stylach muzycznych, jednym słowem dla każdego.
Zanim jednak goście zaczęli szaleć na parkiecie i oklaskiwać popisy „kontr-aktorów” odbyła się część oficjalna prowadzonej przez red. Jacka Niemczyka imprezy. Jej punktem kulminacyjnym było wręczenie dorocznej nagrody „Złotego Gwoździa” oraz okolicznościowych dyplomów. Laureatką najważniejszego wyróżnienia, przyznawanego za promowanie i popieranie działań PACBY, została Krystyna Teller, wydawca internetowej wersji magazynu „Polish News”. Dyplomami „Certificate Appreciation” zostali uhonorowani działacze PACBY: Robert Ignaciak, Andrzej Mroczkowski i Andrzej Cichowski.
Gratulacje do członków PACBY skierował gubernator Pat Quinn. List gratulacyjny na ręce prezesa organizacji Lestera Surowca przekazała Ewa Sieradzki z biura gubernatora. Prezes Surowiec dziękując za wyróżnienie podkreślił, że PACBA zawsze stawiała sobie za cel promowanie polskiej grupy etnicznej, historii i kultury kraju pochodzenia, nie zapominając jednocześnie o budowaniu i rozwoju społeczeństwa amerykańskiego.
O poparcie w marcowych prawyborach zaapelował do uczestników imprezy kandydat na kongresmana z 5. okręgu wyborczego dr Victor Foryś. Wśród gości honorowych imprezy ponadto obecni byli: prezeska Wydziału Stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej w Illinois Camille Kopielski, sekretarz krajowy Związku Narodowego Polskiego Charles Komosa z małżonką, prezeska Legionu Młodych Polek, prezeska Fundacji „Dar Serca” Krystyna Pasek oraz liczna grupa przedstawicieli firmy „Home Depot”.
Uczestnicy balu mieli okazję uczestniczyć w cichej aukcji obrazów Jana Młynarskiego oraz witraży i wyrobów ozdobnych ze szkła z „Nathalie Studio”. Odbyła się loteria fantowa z wieloma cennymi nagrodami, z której dochód, podobnie jak z balu, zostanie przeznaczony na cel charytatywny. Nad całością imprezy czuwała wiceprezeska Marta Róg z gronem koleżanek i kolegów.
PACBA znana jest z wielu przedsięwzięć pomocowych, realizowanych dla rodaków w kraju i środowiska chicagowskiego. Do najbardziej spektakularnych działań należy wybudowanie trzech domów dla powodzian, które przed dwutysięcznym rokiem stanęły w Stanowicach koło Wrocławia.
Wyremontowano także mieszkanie dla ucznia z biednej chicagowskiej rodziny. Kontraktorzy zorganizowali dwie międzynarodowe wystawy budowlane we Wrocławiu i stolicy kraju. PACBA zawsze uczestniczy w Paradzie 3 Maja, zaskakując widzów niekonwencjonalnymi pomysłami rydwanów.
Z okazji 400-lecia założenia pierwszej osady w Jamestown wybudowali rydwan ze stanowiskami rzemieślniczymi, przypominającymi udział Polaków w uratowaniu tej kolonii. Olbrzymią naczepę z kuźnią, piecem do wytopu szkła, tartakiem i studnią mieli w minionym roku okazję zwiedzić przedstawiciele rządu RP, na czele z szefem resortu kultury Bogdanem Zdrojewskim i prezesem Wspólnoty Polskiej Maciejem Płażyńskim, który przyznał, że dzięki tej ekspozycji dowiedział się, iż to polscy rzemieślnicy czterysta lat temu byli pierwszymi, którym z powodzeniem udało się zorganizować strajk w obronie politycznych interesów.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWASRP
„Złoty Gwóźdź” PACBY - „…Rachunek tu, rachunek tam, co płacić pierwsze nie wiem sam…”
- 03/03/2009 06:40 PM
Reklama








