Chicago (Inf. wł.) – Czternastego lutego w sali bankietowej „Chateau Ritz” w Niles odbył się doroczny Bal Krakowa zorganizowany już po raz trzynasty przez chicagowskie Towarzystwo Przyjaciół Krakowa. Blisko 200 gości było uczestnikami tego towarzyskiego wydarzenia.
W dostojnym gronie gości honorowych obecny był konsul generalny Zygmunt Matynia z małżonką Bożeną oraz wierni sponsorzy imprezy Barbara i Stanisław Stawscy. Przybyłych powitała prezes Barbara Rybiński w asyście wiceprezesa Andrzeja Piętowskiego, który był mistrzem ceremonii.
Witając zgromadzonych na balu gości, prezes Rybińska podkreśliła, że te krakowskie spotkania weszły do tradycji imprez organizowanych przez TPK, gdyż Kraków jest miastem magicznym, które urzeka swych mieszkańców niepowtarzalnością architektury, charakterem, a przede wszystkim atmosferą, która sprawia, że pobyt w Grodzie Kraka dla każdego jest niezapomniany i niepowtarzalny. Jego mieszkańcy, sympatycy i przyjaciele starają się przenosić na grunt amerykański wiele imprez cieszących się nad Wisłą dużym mirem. Za wieloletnie wspieranie krakowskich inicjatyw przez właścicieli „Stawski Imports” zarząd Towarzystwa postanowił uhonorować Barbarę i Stanisława Stawskich pamiątkową plakietą.
W tym roku z inicjatywy zagorzałych miłośników szopek krakowskich – państwa Miry i Marka Pieprzyków — zorganizowany został konkurs szopek w Chicago. Brali w nim udział uczniowie ze szkół polonijnych. Uczestnicy rywalizowali nie tylko o splendor i uznanie, ale także o wartościowe nagrody w postaci laptopów, aparatów cyfrowych, wycieczki, teleskopu i certyfikatów.
Nagrody w asyście wiceprezeski Danuty Parchin wręczali pomysłodawcy konkursu, państwo Pieprzyk. Dwie pierwsze nagrody w postaci laptopów ufundowanych przez inicjatorów przedsięwzięcia oraz Lucynę i Sławomira Puszkarskich odebrały Ola Podowska i Ania Nowak. Druga nagroda w postaci cyfrowego aparatu fotograficznego ufundowanego przez Barbarę i Janusza Truszkowskich trafiła w ręce Radosława Miki. Kolejną nagrodę w postaci teleskopu zakupionego przez dr. Błażeja Łojewskiego odebrała Klaudia Krupa. Wycieczkę z „Exotica Travel” Andrzeja Kulki przypadła Justynie Siekluckiej. Nagrodę za piąte miejsce ufundowaną przez ZNP, państwo Bogdana i Jadwigę Łodygów oraz Edytę Stasicką odebrała Karolina Kędzioł.
Od wielu lat podczas letniego pikniku organizowana jest parada jamników połączona z wyborem królewskiej pary. Do tej zabawy zgłasza się wielu właścicieli sympatycznych czworonogów, które z tej okazji paradują w różnobarwnych strojach.
Działacze Towarzystwa mają w planie przeniesienie do „Wietrznego Miasta” najstarszej krakowskiej imprezy, wyborów Króla Kurkowego. – Chcemy w czerwcu zorganizować konkurs-zabawę dla naszych strzelców i myśliwych, która nawiązywałaby do krakowskiej, mającej sześciowiekową tradycję imprezy Bractwa Kurkowego – wyznał skarbnik TPK Jerzy Litwa.
Część artystyczną rozpoczęli tancerze zespołu pieśni i tańca „Polonia” Cecylii Rożnowskiej, którzy zatańczyli krakowiaka oraz walca. Tradycyjnie już artystycznymi akcentami krakowskiego balu są gościnne występy artystów z Polski. Jako pierwsi wystąpili Bożena Boba-Dyga i Grzegorz Palus. Artystka nawiązuje w swej twórczości do tradycji takich postaci jak Wyspiański czy Kantor. Jest nietuzinkową osobowością o wielkiej sile kreacji, która bardzo swobodnie porusza się w przestrzeni sztuki korzystając z różnych środków wyrazu. Między innymi w przestrzeni plastyki tworzy mariaże obrazu z tekstami, które nazywa montażami plastyczno-literackimi. Wydała dwa tomiki wierszy. Brała udział w wielu festiwalach. Nagrywała dla Polskiego Radia. W roku ubiegłym ukazała się jej płyta „Koncert na wiersze”, utworów z której mieliśmy okazję posłuchać w minioną sobotę. Artystce akompaniował wybitnie uzdolniony akordeonista młodego pokolenia Grzegorz Palus. Muzyk jest studentem III roku Akademii Muzycznej w Krakowie. W swoim dorobku artystycznym posiada wiele znaczących osiągnięć na konkursach i festiwalach muzycznych.
Kolejnym rodzynkiem artystycznym wieczoru był występ Megitza Quartet. Grupa uprawiająca mieszankę muzyki cygańskiej, bałkańskiej, góralskiej, klezmerowskiej i kilku innych, zaprezentowała gorące rytmy, oddające tęsknotę za nieuchwytnym szczęściem i miłością. Publiczność miała okazję wysłuchać kilkunastu utworów z najnowszego krążka „Boleritza”. Liderka zespołu Małgorzata Babiarz, charyzmatyczna wręcz wokalistka i grająca na basie kompozytorka, szuka inspiracji twórczej w muzyce Podhala i wędrownych Romów. Partnerowali jej: Marek Lichota – harmonia ręczna, Andreas Kapsalis – gitarzysta i Jamie Gallagher – perkusja.
Po gościnnych występach przyszedł czas na tańce, do których przygrywała grupa muzyczna „Profil Band” z Krystyną Stęślowską. Na krakowskim balu nie mogło oczywiście zabraknąć kwiaciarek, oferujących przepiękne róże. Impreza, awizowana jako recesyjna, przejdzie do historii jako niezwykle udana i szykowna, celebrująca przy okazji 225 lat Podgórza i 60 lat istnienia Nowej Huty.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP
Z szopkami w tle - XIII centusiowy, recesyjny Bal Krakowa
- 03/03/2009 06:41 PM
Reklama








