Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Pamięci Abrahama Lincolna i Tadeusza Kościuszki

W sobotę 26 lutego odbył się w Muzeum Polskim w Chicago wykład profesora Jamesa Puli, historyka pracującego na Uniwersytecie Purdue, w stanie Indiana. Od lat popularyzuje poprzez swe wykłady, artykuły i książki najbardziej zasłużonych Polaków, zamieszkałych w USA a także omawia najważniejsze wydarzenia z życia Polonii. Wśród jego książek na uwagę zasługują m.in.: Polish Americans: An Ethnic Community (1995); Thaddeus Kościuszko: The Purest Son of Liberty (1998); United We Stand: The Role of Polish Workers in the New York Mills Textile Strikes, 1912 and 1916 (1990). Obecnie prof. Pula pracuje nad mająca się wkrótce ukazać encyklopedią przedstawiającą sylwetki najwybitniejszych Polaków mieszkających w USA.

Pomysł uczczenia dwóch wybitnych osób w jednym programie wyszedł od Leonarda Kurdka, archiwisty pracującego w Muzeum Polskim. Pretekstem było to, że i Kościuszko i Lincoln urodzili się tego samego dnia –12 lutego, z tym, że Kościuszko w 1746 roku, a Lincoln w 1809. Kościuszkę i Lincolna łączy nie tylko data urodzin, ale także coś więcej. Obaj byli przeciwko niewolnictwu i za równością wszystkich ludzi bez względu na rasę czy pochodzenie społeczne.

Kościuszko pochodził z rodziny szlacheckiej, był człowiekiem wykształconym, studiował m.in. w Paryżu. Był wybitnym specjalistą od inżynierii wojskowej. Przybył do Ameryki, w której toczyła się walka o niepodległość jako bardzo młody człowiek. Miał wówczas 30 lat. Jego wkład w wojnę stanów Ameryki Północnej o niepodległość to m.in. zaprojektowanie Fortu Mercer w Filadelfii oraz wałów obronnych wzdłuż rzeki Hudson, które zabezpieczały Saratogę przed atakami wojsk brytyjskich. Był także głównym inżynierem Fortu West Point w Nowym Jorku.

W 1783 roku generał George Washington, który później został pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych, przyznał Kościuszce medal za zasługi wojenne, awansował go do stopnia generała brygady i nadał prawo własności do sporego kawałka gruntu. Gdy skończyła się zwycięska wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych, Kościuszko wrócił do Polski, gdzie wiemy walczył w powstaniu przeciwko Rosji (tzw. Insurekcja Kościuszkowska). Ranny, został uwięziony przez Rosjan, a potem, gdy opuścił więzienie i nie wolno mu było w Polsce pozostać, wrócił do Ameryki. Zamieszkał w Filadelfii, gdzie odnowił swą przyjaźń z Tomaszem Jeffersonem. Gdy zdecydował się wrócić do Europy, wyznaczył Jeffersona na wykonawcę swego testamentu, w którym życzył sobie, by pieniądze uzyskane po sprzedaniu wszystkich jego amerykańskich posiadłości przeznaczone zostały na uwolnienie niewolników i zapewnienie im edukacji, by mogli wieść godziwe życie. Jefferson wyraził się o Kościuszce, że był on “najbardziej szlachetnym synem wolności, jakiego kiedykolwiek znał”. Niestety testament Kościuszki nie został nigdy wykonany.

W przeciwieństwie do Kościuszki, Lincoln pochodził z bardzo prostej, ubogiej rodziny i zdobycie upragnionego wykształcenia wymagało od niego wiele wyrzeczeń. Nieraz w młodości przymierał głodem. Zapewne dlatego był zwolennikiem równości wszystkich ludzi, czemu dawał wyraz w swoich przemówieniach już od początku swej kariery politycznej, np. w czasie pamiętnej przemowy w Peorii 16 października 1854 roku. Ukoronowaniem jego zabiegów już jako prezydenta Stanów Zjednoczonych było wprowadzenie w 1863 roku XIII poprawki (tzw. Amendment) do Konstytucji.

Bardzo ciekawy wykład prof. Puli ilustrowany przezroczami, wzbogacony został dodatkowo minikoncertem fortepianowym w wykonaniu Roberta Dutki. W pierwszej części koncertu zagrał utwory powstałe w okresie Insurekcji Kościuszkowskiej, m.in. “Poloneza” Ogińskiego i pieśni “Dalej, bracia, żywo” oraz “Dalej, chłopcy.” W drugiej części koncertu wysłuchano m.in. pieśni z okresu amerykańskiej wojny domowej, które skomponowane były przez Stevena Fostera. Po wykładzie prof. Pula odpowiadał na pytania dotyczące obu bohaterów, Kościuszki i Lincolna. Pracownicy Muzeum przygotowali także okolicznościową wystawę związaną tematycznie z Kościuszką.

W podsumowaniu należy podkreślić, że Muzeum Polskie jest bardzo prężnym ośrodkiem kultury polskiej. Odbywa się tu wiele wykładów i innych imprez, w których warto uczestniczyć. Przy okazji przypominam, że w najbliższy poniedziałek 2 marca o godz. 10 rano w głównej sali Muzeum odbędzie się coroczna uroczystość poświęcona uhonorowaniu innego bohatera obu narodów, polskiego i amerykańskiego, czyli Kazimierza Pułaskiego. Udział w niej wezmą jak zwykle władze Illinois, miasta Chicago, a także przedstawiciele organizacji polonijnych i wszyscy chętni. W przeddzień, czyli w niedzielę 1 marca, już po raz kolejny, pracownicy Muzeum uczestniczyć będą w organizowanym wspólnie z Konsulatem Generalnym w Chicago, Festiwalem Polskim na Navy Pier.
Festiwal ten, w czasie którego występować będą polonijne zespoły folklorystyczne, artyści jazzowi, a także odbędą się warsztaty teatralne, nastawiony jest na promocję kultury polskiej wśród Amerykanów – bardzo chwalebny cel, na pewno zasługujący na jak największe poparcie ze strony całej Polonii.
Maria Zakrzewska
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama