Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Wybuchowa demografia (Korespondencja własna z Tel Awiwu)

“Ustawa o Powrocie” uprawniająca do emigracji do Izraela, była jedną z przysłowiowych świętych krów odrodzonego państwa żydowskiego. Wkrótce w Ustawie nastąpią dramatyczne zmiany.

Kto jest uprawniony do osiedlenia się w Izraelu? Każdy Żyd – brzmi odpowiedź. – No tak, ale kto jest Żydem? – Żydem jest ten, kto urodził się z matki Żydówki lub przeszedł na judaizm.

Tak więc każdy Żyd może dzisiaj przyjechać na stałe do Izraela i natychmiast po wyjściu z samolotu na lotnisku w Tel Awiwie otrzymuje obywatelstwo izraelskie. Nie dotyczy to oczywiście tych, którzy nie przyjeżdżają w celach emigracyjnych. Ale ‘‘Ustawa o Powrocie” ma o wiele szerszą interpretację: uprawnionym do emigracji jest również nie - Żyd (nie z matki Żydówki i nie przeszedł na judaizm), ale który miał żydowskich przodków do trzeciego pokolenia (ojciec, dziadek).

Te ‘‘rozszerzona” interpretacja doprowadziła już teraz do sytuacji, w której ludzie nie mający nic wspólnego z Żydami, powołując się często na fikcyjnych przodków, dostają wizy emigracyjne i pomoc państwa. Dotyczy to głównie emigrantów z Etiopii, Indii, Sri Lanki, Peru i innych państw Trzeciego Świata, którzy uciekają od biedy i chcą poprawić swój poziom życia. Ocenia się, że w latach 90. 300 tys. takich “Żydów’’ przyjechało z byłego Związku Sowieckiego.
W ministerstwie emigracji i spraw wewnętrznych przygotowuje się obecnie dwa projekty ustaw, które zmieniają dotychczasową rzeczywistość. Pierwszy zachowa “Ustawę o Powrocie”, ale nie będzie automatycznego przyznania obywatelstwa i każdy nowo przyjezdny otrzyma jedynie status “tymczasowego mieszkańca”. Po pięciu latach zamieszkania w Izraelu, po udokumentowaniu swoich związków z narodem żydowskim, po egzaminie z hebrajskiego – jednym z warunków będzie też niekaralność, będzie można ubiegać się o obywatelstwo izraelskie. Zwolennicy takiego rozwiązania wskazują na nienormalną sytuację, w której ludzie kilka godzin po przyjeździe z “innej planety”, głosowali w wyborach do Knessetu.

Drugi projekt ustawy wychodzi z założenia, że “Ustawa o Powrocie” jest dokumentem anachronicznym i że poza wszystkim każdy potencjalny obywatel będzie musiał złożyć przysięgę lojalności wobec nowego państwa. Nie ulega wątpliwości, że Izrael zaniepokojony jest zachodzącymi procesami demograficznymi, które mogą sprawić, iż w ciągu jednego pokolenia Żydzi staną się mniejszością we własnym państwie.

Już teraz ocenia się, że w 7-milionowym Izraelu przebywa nielegalnie prawie milion ludzi – nielegalnych robotników z rodzinami, uciekinierów z Azji i Afryki, Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy i fałszywych emigrantów z fałszywymi dokumentami, które bez trudu można nabyć na każdym szanującym się bazarze w Mińsku, Odessie, Dehli czy Lagosie.

Jeżeli chodzi o przysięgę lojalności, będzie ona problematyczna szczególnie dla Palestyńczyków. Ocenia się, że w ramach łączenia rodzin Arabowie izraelscy ściągają swoich braci z terenów Autonomii, wykorzystując nieuczciwie dotychczasowy liberalizm prawodawczy. Rząd – bez względu na to, jaki będzie mieć kształt – zmieni powyższą sytuację, biorąc między innymi przykład z coraz ostrzejszej ostatnio polityki emigracyjnej, zarówno w Europie jak i USA.
W Jerozolimie wskazują, że nawet w Holandii znowelizowano ustawy emigracyjne, chcąc zastopować potop muzułmanów z krajów afro-azjatyckich i ze świata arabskiego. Tym bardziej w Izraelu, gdzie istnieje demograficzne zagrożenie i gdzie przyrost naturalny należy do najniższych na świecie.

Natychmiast po uformowaniu nowego rządu całym problemem zajmie się międzyresortowa komisja, która będzie podporządkowana osobiście premierowi. Zwraca uwagę to, że w jej składzie znajdzie się znikoma reprezentacja religijnych i ortodoksów.
Henryk Szafir
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama