Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Nieruchomości i spekulacje

Politycy wiedzą, czego muszą unikać, aby nie ponieść strat politycznych. Poza tym mają doradców. Jednak czasami pilne działania muszą być podjęte bez zastanawiania się, że później trzeba się tłumaczyć, bo wiadomo – kto się tłumaczy, ten sam się oskarża.

Prezydent Obama podpisał ustawę o $789 miliardach w Denver, w trakcie podróży podjętej dla wyjaśnienia wyborcom, do czego zmierzają bieżące posunięcia gospodarcze. George Stephanopoulos, z ABC News, omówił tę podróż ze względu na wypowiedź Obamy, która wywołała polityczne zdziwienie. Pokazano fragment spotkania, na którym prezydent powiedział, że nie będzie tłumaczeń z jego strony a jeśli wyborcy ocenią, że nie prowadzi kraju we właściwym kierunku, to będą mieli nowego prezydenta.

Kontekst polityczny takiego stwierdzenia jest oczywisty, bo administracja ma przed sobą trudną sytuację gospodarczą. Komentator przypomniał, że wielkość uchwalonej pomocy jest bez precedensu, tak wielkiej nie było jeszcze w Ameryce. Z tego powodu obniżki podatków nie będą tak duże, trzeba też będzie ostrożniej podejść, na przykład, do budżetu na oświatę. Ponadto Ameryka ma olbrzymi deficyt budżetowy i dwie wojny, jeszcze nie zakończone. Brak większego powodzenia po czterech latach może oznaczać, jak podsumował komentator, że trudno będzie mówić o wyborze na drugą kadencję.

W ramach przyjętej ustawy przewiduje się pomoc w granicach od pięćdziesięciu do stu miliardów dolarów dla tych osób, które mają trudności ze spłatą kredytów hipotecznych, a także dla powstrzymania wywłaszczeń, które idą szeroką falą po Ameryce. Statystyki podają, że na spłatę kredytów średnio zamożne rodziny przeznaczają 38 procent rocznego dochodu. Teraz chodzi o to, podaje ABC News, aby spłaty te obniżyć do 31 procent, do 15 500 dolarów, co ma zmniejszyć obciążenie o trzy i pół tysiąca rocznie. Pożyczkodawcy będą mieli obowiązek odpisywania spłat kapitału a nie oprocentowania, w przypadku bankructwa sędzia rozpatrujący sprawę będzie mógł dokonać zmian w spłatach kredytu. ABC News podaje przykłady ilustrujące skalę problemu w stanie Arizona, gdzie w mieście Phoenix, mającym obszar metropolii, ceny domów spadły o 50 procent w ciągu ostatnich dwóch lat, a liczba pustych, niezamieszkałych domów – pustostanów – oceniana jest na pięćdziesiąt do sześćdziesięciu tysięcy.

Spekulacje bywają różne, głównymi są oczywiście finansowe, które teraz odkrywają swe tajemnice. Chodzi o amerykańskie firmy, JP Morgan i Goldman Sachs z Nowego Jorku, które wyprowadziły miliardy złotych z Polski przez, jak to się teraz pisze, gry spekulacyjne wymierzone przeciwko polskiej walucie, tym samym przeciwko Polsce. Wiadomo, że już we wrześniu ubiegłego roku firma JP Morgan przewidziała scenariusz wydarzeń, puszczając w świecie finansów pogłoskę, że polska waluta jest najsłabsza i że zbliża się pora na miliardowe żniwa. Firma Goldman Sachs ostatnio ogłosiła publicznie, że kończy swoje spekulacje w Polsce po osiągnięciu określonego poziomu zysków.

Wielka prasa podaje też, że w ciągu najbliższych czterech-pięciu miesięcy w Polsce nastąpi załamanie budżetu a konsekwencją tego będzie spore zmniejszenie bezpieczeństwa wewnętrznego. Przez to samo nastąpi nieunikniony upadek obecnego rządu, prawdopodobnie wczesnym latem. Jak się wydaje, ostatnie wrzaski polityków rządowych, jakie miały miejsce w Sejmie, są wyraźną zapowiedzią takiego rozwoju wydarzeń.
Można też dojść do wniosku, że istnieje spekulacja polityczno-historyczna, sądząc po ocenie wydarzeń z dwóch kadencji prezydenta Busha. Ta spekulacja polega na całkowitym zaprzeczaniu temu wszystkiemu, co wówczas wydarzyło się. Pisze o tym „Washington Post” w artykule adekwatnie zatytułowanym „Książę Ciemności zaprzecza własnemu istnieniu”.

Tym księciem ciemności jest Richard Perle, jedna z naczelnych figur w orientacji politycznej zwanej neo-konserwatyzmem. To on jest ideologicznym architektem irackiej wojny oraz twórcą założeń wojny prewencyjnej, to jest doktryny, którą przyjął Bush i wprowadzał w życie. Z pewnego nowojorskiego spotkania, o którym pisze komentator, wynika, iż Perle tworzy kolejny świat fantazji, w którym po pierwsze nie jest on żadnym wyznawcą neo-konserwatyzmu, po drugie – taka orientacja nie istnieje i po trzecie – jeśli nawet przyjąć, że tacy ludzie istnieli, nie można ich obwiniać za klęskę, która nastąpiła po ostatnich ośmiu latach, bowiem nie było i nie ma czegoś takiego, jak neo-konserwatywna polityka zagraniczna. Perle obwinia byłego prezydenta mówiąc, że prezydencka polityka zagraniczna nie miała wsparcia filozoficznego. Zdaje się też zapominać o roli, jaką w całej polityce odegrał jego dobry znajomy, niegdyś zastępca sekretarza obrony – Paul Wolfowitz, człowiek, który wcale nie ukrywał swego udziału w neo-konserwatywnej działalności
Są jednak udokumentowane fakty, o których przypomina dziennik. Perle jest jednym ze współautorów opracowania z 1996 roku, przygotowanego przez grupę badawczą ds. nowej strategii izraelskiej na okres do 2000 roku – Perle był członkiem tej grupy. W związku z tym raportem dziennik przypomina o dwóch listach do prezydenta Busha, w których Richard Perle, pod własnym podpisem, formułuje „moralną” podstawę do amerykańskiej polityki bliskowschodniej. Istnieje też dokument „Strategia bezpieczeństwa narodowego”, którym posługiwała się administracja dla uzasadnienia wojny prewencyjnej i wykorzystania amerykańskich sił zbrojnych do wprowadzania demokracji w określonych państwach.

Nie można nie przyznać, że wyjaśnienia tego przedstawiciela orientacji politycznej, zwanej neo-konserwatyzmem, budzą wielkie zdziwienie, mijają się z rzeczywistością i chyba nie zostaną zaakceptowane. Zdumienie budzi to, że Perle w ogóle zdobywa się na publiczne wystąpienie z takimi komentarzami do ośmiu lat władzy republikańskiego prezydenta. Jego wystąpienie wyraża pewien wzorzec postępowania i przypomina znane skądinąd wyjaśnienia i tłumaczenia składane w Polsce przez ludzi, na przykład Lecha Wałęsę, którym udowodniono działalność dla komunistycznej służby bezpieczeństwa i którzy, ze strachu czy innych powodów, teraz powiadają, że czegoś takiego nie było, a nade wszystko też nikogo nie skrzywdzili. Wydaje się, że wyjaśnienia Perle’a ujawniają jakąś tajemnicę duszy żydowskiej której istnieniu – w takim kontekście – on sam prawdopodobnie zaprzeczy.

Źródła:
– o wypowiedzi prezydenta Obamy, w stanie Arizona: nie będzie tłumaczeń, może być nowy prezydent, ABC News, wydanie na 12 lutego, komentator polityczny George Stephanopoulos w rozmowie telewizyjnej (nagranie wideo „Bottom Line on Stimulus Package”),
– o zasadach pomocy w spłacie kredytów hipotecznych: zmniejszenie do 31 procent rocznych dochodów w rodzinie, ABC News, wydanie na 16 lutego, artykuł „How Stimulus Package Would Help Homeowners”, autorzy Bianna Golodryga, Mike von Fremd i Nicole Young,
– o zaprzeczeniu istnienia neo-konserwatyzmu: Richard Perle zaprzecza wszystkiemu, za dziennikiem „Washington Post”, wydanie na 20 lutego, artykuł „Prince of Darkness Denies Own Existence”, autor Dana Milbank, str. A03.
Andrzej Niedzielski
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama