Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 06:57
Reklama KD Market

Źle o Polakach - O Polonii i Ameryce

Większość Polaków jest za tym, aby władze RP interweniowały w Departamencie Stanu USA, który ostatnio wydał raport, przedstawiający Polskę jako kraj pełen korupcji i antysemityzmu. Łatę prostaków i antysemitów próbuje się od lat przylepiać również Polakom w Ameryce, choć nie jest to czynione tak instytucjonalnie jak w przypadku raportu Departamentu Stanu. W Polonię ciska się „polskimi obozami koncentracyjnymi” i niewybrednymi kawałami o „głupich Polakach”, opowiadanymi publicznie przez polityków wysokiej rangi, jak to miało miejsce w ubiegłym roku podczas wystąpienia senatora Arlena Spectera z Pensylwanii. Amerykańscy Polacy bronią się przed tym coraz bardziej skutecznie, ale nie pomaga im w tym wcale publiczna krytyka Polski w wykonaniu Departamentu Stanu.

Od z górą 40 lat w Stanach Zjednoczonych obowiązuje prawo, które obliguje Departament Stanu do sporządzania dorocznego raportu na temat przestrzegania praw człowieka na świecie. Do końca lutego raport przedstawiany jest przewodniczącemu Izby Reprezentantów Kongresu oraz szefowi Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych.

W czasie Zimnej Wojny raport, publikowany przez zachodnie media, był biczem na Związek Radziecki i podporządkowane mu kraje, w których łamanie praw człowieka było na porządku dziennym. Obecnie ZSRR nie istnieje, co wcale nie oznacza, że z przestrzeganiem praw człowieka na świecie jest w porządku. Najnowszym raportem poczuli dotknięci się Polacy. Nadużycia policji, przepełnione więzienia, korupcja, nieskuteczne sądownictwo, zbyt wolne zwracanie zagrabionych majątków, łamanie prawa do prywatności, antysemityzm, rasizm i brak tolerancji wobec homoseksualistów. Tak Polskę opisuje Departament Stanu. W tym roku amerykańscy dyplomaci ocenili, że "polski rząd generalnie przestrzega praw człowieka”, ale… i w tym miejscu padają zarzuty, z których wynika, że jest zupełnie inaczej.

W raporcie mowa jest m.in. o niewłaściwym zachowaniu i brutalności policjantów, przepełnionych aresztach i więzieniach oraz skargach od więźniów. Raport podkreśla, że jednym z powodów przepełnienia polskich więzień jest nadużywanie przez sądy aresztu przedprocesowego. Systemowi sądownictwa wytknięto także to, że jest niesprawny i brak mu zaufania publicznego.
W dokumencie jest również mowa o skandalach korupcyjnych na wysokich szczeblach władzy. Panuje przekonanie, że korupcja jest akceptowana zarówno w sferach rządowych, jak i w samym społeczeństwie – czytamy w raporcie.
Kolejnym przewinieniem Polski jest, według Departamentu Stanu, powolne zwracanie majątków zagrabionych w czasach PRL-u. Zauważono jednak, że w Polsce trwają prace nad prawem, które ureguluje te kwestie.

Raport przyjrzał się też wolności mediów. Zwrócono uwagę na różne przepisy prawne, które ją ograniczają. Jednocześnie wskazano na nadużycia samych dziennikarzy – podano przykład Radia Maryja, któremu zdarza się propagować treści antysemickie.

Na raport zareagowało Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreślając, że Polsce poświęconych w raporcie jest kilka stron, z generalnie dobrą oceną, porównywalną z recenzjami wystawionymi innym krajom europejskim, takim jak np. Szwajcaria. Według MSZ-u większość z podnoszonych w raporcie problemów jest sygnalizowana od wielu lat w kolejnych edycjach corocznego sprawozdania Departamentu Stanu.

MSZ stwierdza, że jego ocena w odniesieniu do pewnych szczegółowych zarzutów jest odmienna, ale nie ma procedury ani obyczaju uzupełniania raportu o sprostowania, podejmowania polemiki lub opatrywania krytycznych stwierdzeń komentarzem.

Mimo pojednawczego tonu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat tegorocznego raportu, dotknął on Polaków na tyle, że „Dziennik” zapytał czytelników na swej stronie internetowej: Czy polskie władze powinny interweniować w Departamencie Stanu USA, który wydał raport, przedstawiający Polskę jako kraj pełen korupcji i antysemityzmu? Zdecydowana większość odpowiedziała, że tak, ponieważ raport jest tendencyjny.
Wojciech Minicz
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama