Napastnik AC Milan Filippo Inzaghi, który w niedzielę zdobył trzechsetną bramkę w karierze, chce przed pożegnaniem się z zawodowym futbolem osiągnąć pułap 320 goli, co pozwoliłoby mu wyprzedzić Roberto Baggio, gwiazdę włoskiej piłki lat 80. i 90.
"W ciągu ostatnich lat zawsze stawiałem wyżej interes drużyny. Dlaczego teraz nie miałbym sprostać wyzwaniu, jakim jest prześcignięcie Roberto Baggio, który podczas zawodowej kariery strzelił 318 bramek" - oświadczył Inzaghi.
35-letni Inzaghi ma miejsce w składzie Milanu, mimo ogromnej konkurencji (w linii ataku mogą grać Pato, Andrij Szewczenko, Ronaldinho czy Marco Borriello), a w ostatnich meczach imponuje skutecznością. Po trzech trafieniach przed tygodniem w potyczce z Atalantą Bergamo (3:0), dorzucił dwa w niedzielnym meczu ze Sieną (5:1).
Obecnie Inzaghi jest czwarty w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii futbolu włoskiego. Więcej goli, biorąc pod uwagę oficjalne mecze klubowe i w reprezentacji, strzelili od niego tylko Silvio Piola (364 bramki w latach 1929-1954), Giuseppe Meazza (338, 1927-1947) i Roberto Baggio (318, 1982-2004).








