Chicago (Inf. wł., Internet) – Rodziny dwóch młodych mężczyzn, którzy ponieśli śmierć w wypadku spowodowanym przez nietrzeźwego detektywa policji chicagowskiej, wyraziły oburzenie, iż sędzia Donald Panarese wyznaczył pół miliona dolarów kaucji w sprawie detektywa zamiast odmówić mu prawa złożenia wykupu.
Frugoli odzyskał wolność po zapłaceniu gotówką 50 tys. dolarów.
Jest oskarżony o spowodowanie śmierci dwóch osób, jazdę po pijanemu i ucieczkę z miejsca wypadku.
Poziom alkoholu w krwi Frugoli trzykrotnie przekraczał dozwolony limit.
Do śmiertelnej kraksy doszło w piątek 10 kwietnia nad ranem na autostradzie Dan Ryan. Zabici zostali: 23-letni Andrew Cazares z Summit i 21-letni Fausto Manzera z Chicago. Ich samochód zepsuł się na autostradzie. Frugoli uderzył od tyłu w stojący samochód, który nie miał włączonych awaryjnych świateł.
Frugoli – zatrudniony w policji chicagowskiej od 18 lat – został zawieszony w obowiązkach służbowych. Policja podjęła własne, wewnętrzne śledztwo w sprawie Frugoli.
Jak ujawniono, 41-letni Frugoli spowodował ostatnio co najmniej dwa wypadki drogowe. W jednym zderzył się z radiowozem policyjnym. W wyniku drugiego ma zapłacić około 7 tys. dol. odszkodowania z tytułu obrażeń cielesnych.
Jeden z zabitych w najnowszym wypadku, Manzera, był studentem na przedostatnim roku Wydziału Marketingu na Uniwersytecie DePaul.
(ao)
Detektyw oskarżony o spowodowanie śmierci
- 04/17/2009 03:44 AM
Reklama








