Sąd Najwyższy USA zde-cydował, że policjanci muszą mieć zezwolenie na przeszukanie pojazdu osoby, którą zatrzymali i zamknęli w samochodzie patrolowym, jeśli osoba ta nie zagraża ich bezpieczeństwu. Decyzja, która zapadła większością 5 przeciw 4 głosom ogranicza rewizje pojazdów, zwłaszcza jeśli kierowca został zatrzymany wyłącznie za naruszenie przepisów drogowych.
W imieniu większości sędzia John Paul Stevens wyraził opinię, że policja może zrewidować pojazd aresztowanego kierowcy w przypadku, gdy istnieje prawdopodobieństwo znalezienia dowodów przestępstwa, które było przyczyną aresztowania. "W razie braku takiego uzasadnienia, samochód może być przeszukany tylko po uzyskaniu nakazu sądowego", powiedział Stevens.
Przeciwny opinii większości sędzia Samuel Alito zwrócił uwagę na niejasność wielu sytuacji, w których policjant nie będzie w stanie zgadnąć, czy w pojeździe zatrzymanego znajdują się dowody przestępstwa.
Sąd Najwyższy poparł opinię sądu z Arizony, gdzie rozważano przypadek Rodneya Josepha Ganta. Mężczyznę aresztowano, skuto w kajdanki, posadzono na tylnym siedzeniu samochodu patrolowego, po czym zrewidowano jego samochód. Znaleziono kokainę i przyrządy do preparowania narkotyków.
Sąd pierwszej instancji uznał, że dowody te mogą być użyte przeciw Gantowi. Sąd apelacyjny nie zgodził się z tą opinią. Zawyrokował, że policjanci nie mieli podstaw do przeprowadzenia rewizji, ponieważ wcześniej unieszkodliwiony Gant nie stanowił dla nich zagrożenia.
Gant był aresztowany za prowadzenie pojazdu bez ważnego prawa jazdy.
Arizona, popierana przez 25 innych stanów i administrację Busha, wniosła odwołanie, argumentując, że wyrok na korzyść Ganta narzuci niepotrzebne restrykcje na policjantów utrudniając ich codzienną służbę.
Obrońcy swobód obywatelskich złożyli odwołanie do Sądu Najwyższego. Większość sędziów zgodziła się z argumentem, że policjanci rutynowo naruszają prywatność zatrzymanych osób dokonując rewizji w ich pojazdach. (eg)
Sąd Najwyższy ogranicza rewizje
- 04/26/2009 08:06 AM
Reklama








