Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:40
Reklama KD Market

Brońmy się - O Polonii i Ameryce

Hydra ignorancji i kłamstwa w postaci „polskich obozów koncentracyjnych” znowu pokazała się w amerykańskiej telewizji. Tym razem sieci ABC i CBS relacjonując sprawę Johna Demianiuka – Ukraińca podejrzewanego o zbrodnie wojenne w niemieckich obozach śmierci na terenie okupowanej Polski, podały, że Demianiuk jest "odpowiedzialny za śmierć tysięcy Żydów w polskich obozach koncentracyjnych". Zaś sieć CNN, w relacji z „Marszu żywych” na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, napisała na pasku pod obrazem, że uroczystości odbywają się w „polskim obozie koncentracyjnym”.

Protesty przeciw tym nieprawdziwym stwierdzeniom były szybkie i skoncentrowane. Zaprotestowała Ambasada RP w Waszyngtonie oraz Konsulaty w Chicago i Nowym Jorku. W Polsce dziennikarze Programu Trzeciego Polskiego Radia, którzy dostrzegli w relacji CNN błędny i obraźliwy napis, wymogli na CNN sprostowanie na antenie. W imieniu Polonii listy do prezesów CBS i ABC skierował dr Marek Rudnicki z Chicago, który za konsekwentną obronę dobrego imienia Polski i Polaków w Ameryce otrzymał tytuł „Ambasadora Spraw Polskich”. Doktor Rudnicki zaapelował też o ustanowienie standardów dla dziennikarzy opracowujących informacje na temat obozów koncentracyjnych, by w przyszłości uniknąć podobnych błędów.

Szefowie ABC i CBS przyznali, że nie powinno dochodzić do takich pomyłek. Do doktora Rudnickiego dołączyła Łucja Śliwa, prowadząca w Chicago popularny program „Otwarty Mikrofon”. Zaapelowała w nim do słuchaczy o wysyłanie listów protestacyjnych do CBS i ABC i zwróciła się przez internet do polonijnych dziennikarzy o poparcie i propagowanie tej akcji.

Wszystkim tym działaniom można tylko przyklasnąć, gdyby nie to, że – jak już bywało w przeszłości – po okresie względnego spokoju znowu ktoś w amerykańskich mediach użyje określenia „polskie obozy” i ponownie będziemy protestować. Obawiam się, że może nam na to zabraknąć sił, ponieważ określenie „Polish concentration camps”, mimo swej sprzeczności z historyczną prawdą i swego obraźliwego dla Polaków charakteru, żyje już swoim życiem.

Wystarczy wprowadzić je do najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej Google.com, by przekonać się, że istnieje tam sporo haseł pod takim tytułem. Wiele z nich wyjaśnia wprawdzie nieprawdziwość tego określenia, ale są takie, które bez skrupułów nazywają Auschwitz i inne obozy, na terytorium okupowanej przez Niemców Polski, „Polish camps”. Celują w tym materiały sygnowane przez newsbank.com
Pod tym względem internet jest istną stajnią Augiasza. A przecież bywa traktowany jako materiał źródłowy przez amerykańskich dziennikarzy, kto wie, może również tych odpowiedzialnych za „Polish concentration camps” w CBS, ABC i CNN. Dlatego warto, by Polonia w porozumieniu z polskimi i amerykańskimi historykami opracowała na potrzeby internetu serię artykułów wyjaśniających, jak to jest naprawdę z „polskimi obozami koncentracyjnymi”. 
Wojciech Minicz
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama