Zatrzęsły się Aleuty
Trzęsienie ziemi o sile 6,7 stop. w skali Richtera nawiedziło w sobotę wieczorem Aleuty, wyspiarską część Alaski. Nie ma ofiar w ludziach, ale według sejsmologów było to najsilniejsze trzęsienie w ciągu minionych lat, mogące przy tej sile, spowodować znaczne straty.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się na Morzu Beringa około 155 mil (250 km) na południowy zachód od Duch Harbor i 21 mil (33 km) pod powierzchnią morza. Jak podały amerykańskie służby geologiczne, trzęsienie nie wywołało zagrożenia tsunami.
- 07/18/2010 05:26 PM
Trzęsienie ziemi o sile 6,7 stop. w skali Richtera nawiedziło w sobotę wieczorem Aleuty, wyspiarską część Alaski. Nie ma ofiar w ludziach, ale według sejsmologów było to najsilniejsze trzęsienie w ciągu minionych lat, mogące przy tej sile, spowodować znaczne straty.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się na Morzu Beringa około 155 mil (250 km) na południowy zachód od Duch Harbor i 21 mil (33 km) pod powierzchnią morza. Jak podały amerykańskie służby geologiczne, trzęsienie nie wywołało zagrożenia tsunami.
Mieszkańcy miejscowości Unalaska twierdzą, że odczuli kilka łagodnych wstrząsów. Po pierwszym, najsilniejszym nastąpiło kilka wtórnych, z czego jeden miał siłę 4.1 stopnia i wystąpił dopiero w kilka godzin później.
Aleuty położone są w tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia, czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych, która otacza Ocean Spokojny. Zaledwie przed 10. dniami w okolicach Anchorage sejsmografy odnotowały wstrząsy o sile 5 stopni.
W maju na MOrzu Beringa odnotowano trzęsienie o sile 6 stop., jego epicentrum znajdowało sie na tyle daleko w morzu, że nie odczuli go mieszkańcy wysp.
MB(AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama








