Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 04:02
Reklama KD Market

Adwokaci Blagojevicha przystępują do obrony

Chicago (Inf. wł.) – Dziś adwokaci Roda Blagojevicha, byłego gubernatora oskarżonego o korupcję, przystąpią do obrony swojego klienta. Obronę zaprezentują też adwokaci Roberta Blagojevicha, współoskarżonego brata byłego gubernatora. Robert Blagojevich, biznesmen z Tennesse, był ostatnim szefem funduszu wyborczego Roda Blagojevicha.


 


Strona skarżąca przedstawiła już swoją argumentację.


 


W ubiegłym tygodniu sędzia federalny James Zagel udzielił adwokatom byłego gubernatora zgody na zaprezentowanie przynajmniej 12 nagrań z podsłuchu. Oryginalnie obrońcy postulowali przedstawienie 38 nagrań, ale sędzia nie zgodził się.


 


Dodatkowe nagrania mogą być dodane do zatwierdzonej przez sędziego listy, w zależności od złożonych w trakcie rozprawy zeznań.


 


Na razie jeszcze nie poinformowano, kto będzie zeznawał pierwszy, były gubernator czy jego brat.


 


W czwartek adwokat Roberta Blagojevicha przedstawił sędziemu Zagel rutynowy wniosek o umorzenie sprawy jego klienta z braku dowodów, ale sędzia oddalił wniosek.


 


Mike Ettinger, adwokat Roberta Blagojevicha, zamierza też przesłuchać w charakterze świadka żonę swojego klienta – Julie Blagojevich.


 


Warto przypomnić, że to właśnie ona namówiła Roberta Blagojevicha , żeby pomógł Rodowi, ponieważ obydwaj bracia byli w dość chłodnych stosunkach i nie pielęgnowali żadnych więzi rodzinnych. Jednak jej dobre intencje przyniosły same kłopoty dla męża, dla niej samej i ich rodziny.


 


Niektórzy eksperci prawni, jak np. sędzia z popularnego programu telewizyjnego, Jeanine Pirro, uważa, iż oskarżyciele przedstawili wiele nagrań z podsłuchu, kompromitujących byłego gubernatora jako człowieka i urzędnika publicznego, ale nie wykazali w przekonujący sposób skorumpowania byłego gubernatora, ponieważ nie udowodnili, że brał łapówki i wzbogacił się przy ich pomocy, a wręcz przeciwnie jest finansowym bankrutem.


 


Adwokaci zasygnalizowali, że w strategii obrony będą się posługiwali między innymi argumentem "braku intencji przestępczych". Ponadto będą się starali przedstawić swojego klienta jako mitomana z manią wyższości, który po prostu dużo mówił i nic nie robił w kierunku realizacji swoich mocno nierealistycznych planów na przyszłość.


 


Jak stwierdził były oskarżyciel federalny Patrick Collins, który brał udział w śledztwie korupcyjnym przeciwko byłemu republikańskiemu gubernatorowi George´owi Ryanowi, wystarczy wykazać, że Blagojevich "miał przestępcze intencje", a nie, iż rzeczywiście popełnił przestępstwo, by uzyskać wyrok skazujący.


 


W opinii Collinsa "przestępcze intencje" powinny wykazać nagrania z podsłuchu.


 


Laiccy obserwatorzy rozprawy przyznają, że śledczy w sprawie Blagojevicha "coś mają", ale brakuje im solidnych dowodów. "Jest płatny morderca, ale nie ma dymiącej strzelby i ciała" – uważają.


 


Według Collinsa, dymiąca strzelba to nagrania z podsłuchu, a zwłoki nie są potrzebne, by oskarżony trafił za kratki.


 


(ao)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama