Dowódca sił amerykańskich w Iraku uważa, że Stany Zjednoczone przez następne trzy lata powinny udzielać pomocy finansowej na rozbudowę i umocnienie tamtejszych sił zbrojnych.
W czasie spotkania z reporterami generał Ray Odierno podkreślał znaczenie dalszej pomocy dla Iraku. Jego argumenty padły w chwili, gdy wiodący ustawodawcy noszą się z zamiarem obcięcia o 2 miliardy dolarów kwoty dla Iraku, o jaką wystąpił do Kongresu prez. Obama.
Przewodniczący senackiego Komitetu Sił Zbrojnych, demokrata z Michigan sen. Carl Levin, już zdecydował, że budżet ten zmniejszy o miliard dolarów. Uważa bowiem, że nadszedł czas, by Irak sam zaczął finansować swe wojsko. "Biorąc pod uwagę dochody Iraku z ropy naftowej, a także fakt, że iracki parlament obciął o połowę fundusze na obronę, nie da się usprawiedliwić naszych miliardowych wydatków na iracką armię", powiedział Levin.
Gen. Odierno wyjaśnia, że dochody Iraku z ropy są obecnie niewielkie. Wpływy z tego tytułu wzrosną dopiero około 2013-2014 roku, gdy kraj ten będzie w stanie zwiększyć produkcję. Zwrócił uwagę, że budżet Iraku na obecny rok wynosi $77 miliardów, podczas gdy dochody nie będą wyższe niż $52 mld. Irak potrzebuje pieniędzy na strukturę bezpieczeństwa wewnętrznego po ustąpieniu USA, odbudowę zniedbywanej od lat infrastruktury przemysłu naftowego, na usługi dla ludności i utrzymanie wojsk rządowych.
Odierno uważa, że 2 miliardy dolarów są niezbędne do kontynuowania budowy sił przygranicznych i strategicznej logistyki armii. "Dopóki tam jesteśmy, możemy to zrobić szybciej i wydajniej", powiedział Odierno.
Stany Zjednoczone do 31 sierpnia mają zredukować liczbę żołnierzy do 50 tysięcy. Od tego czasu będą odgrywać rolę sił stabilizacyjnych. Na podstawie umowy z irackich rządem wszystkie oddziały amerykańskie będą musiały opuścić ten kraj do 31 grudnia 2011 roku.
Gen. Odierno zdaje sobie sprawę z trudności związanych z utrzymaniem dopływu gotówki z USA do Iraku teraz, gdy kraj ma własne kłopoty ekonomiczne. Podkreślił jednak, że rząd iracki ponosi koszty rozbudowy sił zbrojnych. W tym roku budżet Iraku na obronę wynosi $11 mld., w przyszłym wzrośnie do $13 mld.
"Choć począwszy od 2012 roku Stany Zjednoczone nie będą obecne militarnie w Iraku, to w naszym najlepiej pojętym interesie jest pomaganie temu państwu w rozbudowie sił zbrojnych. W ten sposób zapewnimy sobie długie partnerstwo z Irakiem. Będziemy mieć partnera, jakiego wcześniej nie mieliśmy w tym trudnym regionie. Musimy być zaangażowani" przekonywał gen. Odierno.
(The Hill – eg)








