Recesja nie dotknęła świata polityki. W bardziej niż kiedykolwiek zażartej walce o kontrolę nad Kongresem zbieranie pieniędzy i wydatki na kampanie wyborcze biją poprzednie rekordy.
Kandydaci do Izby Reprezentantów i do Senatu zebrali już $1.2 miliarda, znacznie więcej niż w latach wyborczych 2008, 2006 i 2004.
Fundusze na wybory na gubernatora w 37 stanach również biją rekordy. Miliarderka Meg Whitman, która ubiega się w Kalifornii o to stanowisko z ramienia Partii Republikańskiej, z własnej kieszeni wyłożyła na kampanię $104 miliony.
Ostre walki międzypartyjne, duża liczba otwartych miejsc i wyjątkowo wczesne ataki pod adresem rywali stworzyły potrzebę gromadzenia coraz większej ilości funduszy.
Dolary wpływają na kampanie od początku roku.
Jednym z czynników przyczyniających się do niepohamowanych wydatków jest decyzja Sądu Najwyższego zezwalająca korporacjom i związkom zawodowym na swobodne wydawanie pieniędzy na reklamy za i przeciw kandyatom do Kongresu i na prezydenta. Idąc za przykładem Sądu Najwyższego federalny sąd niższej instancji orzekł, że osoby indywidualne również mogą wydać nieograniczoną ilość pieniędzy na polityczne reklamy.
Do tej pory korporacje unikają jawnego popierania kandydatów. W zamian przekazują pieniądze na stowarzyszenia handlowe, takie jak U.S. Chamber of Commerce i inne grupy, które kupują reklamy, często bez konieczności ujawniania finansowych sponsorów.
Chęć zachowania anonimowości wzrosła, gdy Target Corp.stała się obiektem protestów za przekazanie $150,000 na konto grupy z Minnesoty, która płaciła za reklamy konserwatysty, kandydata na gubernatora Toma Emmera, zdecydowanego przeciwnika równych praw dla homoseksualistów.
"Korporacje będą unikać sytuacji, którymi mogą rozgniewać swoich akcjonariuszy lub klientów. Będą ukrywać swoje sympatie polityczne dając pieniądze do dyspozycji organizacjom typu U.S. Chamber of Commerce", mówi Paul Ryan, adwokat z Campaign Legal Center. Strategia ta nie zawsze będzie pomocna, ponieważ ogólnie wiadomo, że grupa ta popiera kandydatów republikańskich i konserwatywnych demokratów.
W tym roku Chamber nosi się z zamiarem wydania $70 milionów. Do tej pory przeznaczył $5 milionów na kampanie republikanów do Senatu z Massachusetts, Kolorado, Pensylwanii, Illinois, Ohio i New Hampshire oraz na kampanię demokratki z Arkansas sen. Blanche Lincoln.
(AP – eg)