Redakcja
Senaccy republikanie będą stawiać przeszkody na drodze do przedłużenia wygasających z nowym rokiem cięć podatkowych, jeśli najlepiej zarabiający Amerykanie zostaną wykluczeni z ustawy.
Rzecznik lidera GOP-u w Senacie Mitcha McConnella powiedział, że każdy republikański senator zobowiązał się do postawienia sprzeciwu wobec planu prezydenta Obamy, który chce utrzymać cięcia podatków dla wszystkich z wyjątkiem rodzin i małych biznesów z dochodami powyżej $250 tys. rocznie.
McConnell oświadczył, że ustawa zapewniająca przedłużenie cięć dla Amerykanów o niskich i średnich zarobkach nie przejdzie w Senacie. 41 senatorów może zablokować ustawę stosując parlamentarną obstrukcję znaną jako filibuster. Rzecznik McConnella, Don Stewart, nie odpowiedział, czy jest przekonany, że 41 republikanów zastosuje tę metodę.
Demokraci obawiają się, że w wyniku listopadowych wyborów Partia Republikańska może przejąć kontrolę nad Izbą Reprezentantów, a niewykluczone że również w Senacie. Biały Dom i jego demokratyczni sprzymierzeńcy mają nadzieję, że w wyniku walki o podatki utwierdzą swą pozycję obrońców średniej klasy i obnażą republikanów jako ludzi pragnących powrócić do okresu ciągle niepopularnego Busha.
"Przez następne 50 kilka dni przekonamy społeczeństwo, że republikanie chcą powrotu do polityki Busha", powiedział rzecznik prasowy Białego Domu Robert Gibbs w programie NBC "Today".
Gibbs oświadczył, że średnia klasa nie powinna być używana niczym polityczna piłka, służąca do manewrowania tak, by najbogatsi utrzymali cięcia podatkowe.
Analitycy kongresowi twierdzą, że wznowienie cięć podatkowych dla wszystkich przez następne 10 lat będzie kosztować rząd $4 biliony.
Sekretarz skarbu Timothy Geithner uważa, że nie można powracać do polityki ostatniej dekady, kiedy zatwierdzano cięcia podatków dla najbogatszych Amerykanów bez zastanowienia skąd wziąć stracone w ten sposób pieniądze. Wbrew nadziejom i twierdzeniom republikanów, cięcia podatków miały niewielki wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy ani na poprawę sytuacji średniej klasy.
(AP – eg)
