Pułkownik Russell Williams, który do niedawna pilotował samoloty premierów i dowodził największą bazą sił powietrznych w Kanadzie, przyznał się do zamordowania dwóch kobiet, napaści na dwie inne kobiety i licznych włamań, w czasie których kradł wyłącznie kobiecą i dziewczęcą bieliznę.
47-letni Williams wysłuchał długiej listy zarzutów nie oka- zując żadnych emocji. Przy każdym oskarżeniu przyznawał się do winy.
Pułkownik zamordował 27-letnią Jessikę Lloyd i 38-letnią Marie Comeau. Obie kobiety zginęły przez uduszenie.
Miał zwyczaj wdzierać się do sypialń i zabierać bieliznę. Potem robił sobie zdjęcia w kobiecych majtkach. Każdą napaść i każdą kradzież ściśle katalogował. Zapisywał daty, miejsce kradzieży, umieszczał zdjęcia sypialń swych ofiar. Skradzioną bieliznę trzymał w pudłach i workach w swym domu.
Williams urodził się w Anglii i wychował w Kanadzie. Miał przed sobą obiecującą przyszłość w wojsku.
W 2005 roku obsługiwał angielską królową Elżbietę II i jej męża Filipa w czasie ich wizyty w Kanadzie. Jeszcze w styczniu tego roku towarzyszył ministrowi obrony Peterowi McKay w inspekcji samolotu przewożącego pomoc dla Haiti.
Żona płk. Williamsa jest zastępcą dyrektora fundacji zajmującej się walką z chorobami serca i udarami, która mieści się w Ottawie.
(AP – eg)








