Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 04:44
Reklama KD Market

Alkohol gorszy od heroiny

Alkohol jest brdziej niebezpieczny od heroiny i kokainy.


 


Do takich wniosków doszli brytyjscy eksperci szacując alkohol, kokainę, heroinę, ecstasy i marihuanę pod względem szkodliwości dla użytkownika i całego społeczeństwa.


 


Brano pod uwagę takie czynniki, jak wyniszczenie organizmu, środowiska, wpływ na rodzinę, koszty opieki medycznej, usług socjalnych i pobytu w więzieniu.


 


Heroinę, "crack" kokainę i metamfetaminę czy "crystal meth" uznano za najbardziej szkodliwe dla zdrowia użytkownika. Jeśli chodzi o szersze skutki używania tych substancji, to na pierwsze miejsce wysuwa się alkohol, a zaraz po nim heroina i "crack" kokaina. Marihuana, ecstasy i LSD uplasowały się znacznie niżej.


 


Alkohol wywiera dewastujące skutki nie tylko na osobę pijącą, lecz również jej otoczenie. Spożywany w nadmiernych ilościach alkohol niszczy niemal wszystkie organy wewnętrzne. Jest przyczyną wyższej umieralności i czynów przestępczych w wyższym stopniu niż inne używki, w tym heroina.


 


Eksperci twierdzą jednak, że zakaz alkoholu byłby rzeczą niepraktyczną i niewłaściwą. "Nie możemy powracać do prohibicji. Alkohol jest zbyt głęboko związany z naszą kulturą i na pewno nie będziemy w stanie się go pozbyć", mówi Leslie King, doradca Europejskiego Centrum Monitorowania Używek. W zamian zaleca poświęcenie większej uwagi alkoholikom i pozostawienie w spokoju resztę ludzi, pijących okazjonalnie. King jest zdania, że rządy powinny rozwijać programy edukacyjne i podnieść cenę alkoholu, by nie był tak łatwo dostępny. Ponadto proponują zastanowienie się nad klasyfikacją używek.


 


W ub. roku W. Brytania podniosła kary za posiadanie marihuany, podczas gdy alkohol jest znacznie bardziej szkodliwy dla samego alkoholika, jego rodziny i w sensie społecznym.


 


"To, o czym rządy decydują, że jest nielegalne nie zawsze jest naukowo uzasadnione. Często mają na to wpływ względy podatkowe i dochody, jak w przypadku alkoholu i wyrobów tytoniowych. Legalne używki powodują takie same, jeśli nie większe szkody", mówi Wim van den Brink, profesor psychiatrii z University of Amsterdam, ze specjalizacją w uzależnieniach.


 


Badania, opublikowane w piśmie medycznym Lancet, sfinansowało brytyjskie centrum badawcze nad przestępczością.


 


(AP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama