Studenci i ich rodzice mają wprawdzie niewielki, ale jednak, powód do radości. W obliczu ciągle rosnących opłat za naukę w szkołach pomaturalnych i na wyższych uczelniach nie bez znaczenia będzie fakt, że coraz więcej szkolnych księgarń, zamiast sprzedawać, wypożycza podręczniki.
"Studenci są nam wdzięczni, zależy im na tańszych podręcznikach, a ceny są naprawdę kosmicznie wysokie. Gdyby książka, za którą muszą płacić 150 dolarów, kosztowała 20 dolarów, nie byłoby problemu", mówi dyrektor Illini Union Bookstore z University of Illinois w Urbana-Champaign Bradley Bridges.
Wypożyczenie książki kosztuje zazwyczaj między 30 a 50% jej oryginalnej ceny.
Na kampusie Lakeshore Uniwersytetu Loyola nowy podręcznik o wprowadzeniu do psychologii kosztuje $139.25, używany – $104.50, a wypożyczenie $62.66.
Studenci mogą używać podręcznik przez semestr lub cały rok. Mogą nawet robić podkreślenia i notatki na marginesie.
Rosnąca konkurencja w internecie, gdzie można znaleźć tanie używane podręczniki i wypożyczalnie podręczników, zmusiła uniwersytety do wprowadzenia zmian.
Duże księgarnie, jak Follett Higher Education Group i Barnes and Noble, które prowadzą sklepy m.in. na Loyola, DePaul i Northwestern, rozpoczęły programy wypożyczania podręczników w tym semestrze.
(CST – eg)