10 stycznia, dwa dni po tragedii w Tucson, gdzie z ręki szaleńca zginęło kilka osób, a kilkanaście innych odniosło rany, w tym kongr. Gabrielle Giffords, stanowa Izba Reprezentantów Arizony przedstawiła propozycję ustawy zezwalającej profesorom szkół pomaturalnych i uniwersytetów na noszenie ukrytej broni na terenie uczelni.
Podobna, lecz rozszerzona na wszystkich ustawa, weszła pod obrady w ub. czwartek, mimo że większość mieszkańców stanu sprzeciwia się wnoszeniu broni na uczelnie.
Blisko 70% Arizończyków, w tym 56% posiadaczy broni, nie życzy sobie broni w szkołach wyższych. Sprzeciw wyraża ponad 80% studentów i ich rodziców. 2/3 studentów mówi, że nie będą czuć się bezpiecznie, nawet jeśli broń będzie znajdować się tylko w zamkniętych samochodach lub w biurkach profesorów.
Sponsorowana przez stanowego senatora, republikanina Rona Goulda, i zatwierdzona większością 33 głosów przeciw 24, ustawa "right-of-way" na razie zabrania uniwersytetom wydawania zakazu przejazdu z bronią przez teren uczelni. Prawo takie, znacznie bardziej rozszerzone, bo zezwalające na broń w salach wykładowych i w akademikach, już wcześniej zatwierdziła Utah.
"Right-of-way" może być szeroko interpretowana. Może odnosić się tylko do głównych dróg przebiegających przez kampus, lecz może oznaczać również prawo do noszenia broni na wszystkich chodnikach, przejściach i zaułkach uczelni.
Jeśli gub. Jane Brewer podpisze ustawę, to 18 i 20-latki będą musiały uzyskać zezwolenie na noszenie ukrytej broni, 21-latki nie potrzebują zezwolenia. Każdy powyżej 18 roku życia może nosić broń w widocznym miejscu.
Sponsorzy ustawy poszli na kompromis. Wcześniejsza wersja przewidywała prawo do wnoszenia broni do uczelnianych budynków.
(HP – eg)