Lekarze i rodzina kongresmanki rozważają możliwość jej wyjścia ze szpitala w Houston, gdzie przechodzi intensywną terapię. Nadal ma trudności z mową i składaniem sensownych zdań. Komunikuje się głównie za pomocą gestów i wyrazu twarzy. W ub. miesiącu, kiedy jej mąż, astronauta, Mark Kelly, znajdował się na orbicie okołoziemskiej lekarze ostatecznie naprawili czaszkę Giffords, co uwolniło ją od konieczności noszenia ochronnego hełmu. Od momentu, gdy 8 stycznia z ręki 22-letniego Jareda Lee Loughnera na spotkaniu z wyborcami w Tuscon zginęło sześć osób, a 13 zostało postrzelonych, Giffords poczyniła zdumiewające kroki na drodze do wyzdrowienia. Prosi o ulubione jedzenie, śpiewa ulubione piosenki, ponownie nauczyła się chodzić i odzyskała mowę, choć w zakresie formułowania myśli czeka ją jeszcze długa praca. Jest rzeczą raczej oczywistą, że Gabrielle Giffords nie stanie do przyszłorocznych wyborów, co będzie dużą stratą dla demokratów. Giffords była jedyną demokratką zdolną pokonać republikańskiego kandydata w swym republikańskim okręgu. Jared Lee Loughner przebywa w zamkniętym zakładzie, gdzie poddano go leczeniu psychiatrycznemu. (HP – eg)
Reklama








