Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Nauczyciele protestują

Chicago (Inf. wł.) – Ponad tysiąc rozgniewanych nauczycieli demonstrowało 22 czerwca w śródmieściu, domagając się, by władze oświatowe podjęły negocjacje ze związkami zawodowymi pracowników szkół, dotyczące priorytetów budżetowych.


 


Nauczyciele wyrażali oburzenie, iż mianowana przez burmistrza Rahma Emanuela Rada ds. Edukacji odebrała im 4-procentowe podwyżki płac, powołując się na deficyty budżetowe, ale zatwierdziła podwyżki dla wszystkich pięciu wysoko postawionych administratorów szkolnictwa.


 


Nowy szef szkolnictwa chicagowskiego, Jean-Claude Brizard, będzie zarabiał 250 tys. dol. rocznie, o 20 tys. dol. więcej niż jego poprzednik Ron Huberman, a także więcej niż burmistrz i głowy innych agencji miejskich, ale za wyjątkiem nadinspektora policji Garry´ego McCarthy.


 


Trzy pozostałe osoby u sterów Chicago Public Schools (CPS) otrzymały podwyżki rzędu 35 tys. dol. rocznie w porównaniu ze swoimi poprzednikami.


 


Główny zastępca Brizarda, czyli szef ds. administracyjnych, Tim Cawley, będzie zarabiał w skali rocznej 215 tys. dol., dyrektor ds. komunikacji i kontaktów zewnętrznych, Becky Carroll – 165 tys. dol. oraz szef ds. personelu Andrea Saenz –165 tys. dol. Uposażenie dyrektora ds. edukacji Noemi Donoso wzrosło tylko nieznacznie do 195 tysięc ydol.


 


Przewodniczący Rady ds. Edukacji David Vitale wyraził przekonanie, że wynagrodzenia administratorów CPS są "konkurencyjne i odpowiednie". Uzasadnił je zwiększonym zakresem odpowiedzialności i obowiązków.


 


Jednak organizacje stojące na straży praworządności wyraziły przekonanie, że podwyżki dla wysokich urzędników zakrawają na hipokryzję i niesprawiedliwość w sytuacji, gdy odbiera się podwyżki płac nauczycielom z powodu deficytów budżetowych.


 


Manifestacja nauczycieli rozpoczęła się przed kwaterą główną Chicago Public Schools przy 125 S. Clark. Po czym uczestnicy demonstracji przenieśli się na drugą stronę ulicy, przed Bank of America, gdzie protestowali przeciwko "korporacyjnej zachłanności". Domagali się, by "banki zwróciły szkolnictwu 35 mln dol., zagarnięte w rezultacie toksycznych machinacji finansowych".


 


(ao)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama