Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Podgryzanie reformy finansowej

Zatwierdzona blisko rok temu reforma finansowa jest obiektem stałych ataków ze strony kongresowych republikanów.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


W obawie o etykietę obrońców Wall Street – banki są najmniej popularnym sektorem ekonomii – ustawodawcy GOP-u nie mówią o odwołaniu całej reformy, lecz podgryzają ją po kawałku.


 


Kilka dni temu izbowy komitet poparł ustawę odwołującą wymóg przedstawiania raportów na temat poborów najwyżej płatnych pracowników korporacji i zwalniającą niektórych doradców inwestycyjnych z obowiązku rejestrowania się w Securities and Echange Commission. Inny komitet głosował za zmniejszeniem o $200 milionów budżetu SEC, który odgrywa główną rolę w zakresie kontrolowania przepisów.


 


Równocześnie republikanie w Senacie blokują zatwierdzenie szefa Biura Ochrony Konsumenta, które ma rozpocząć działalność za 2 tygodnie. Uważają, że takie biuro nie jest potrzebne, a jeśli ma powstać, to z minimalnym wpływem na działalność świata wielkiego biznesu.


 


Przekonani, że prezydent Obama i Senat mogą powstrzymać zdominowaną przez republikanów Izbę Reprezentantów przed dalszymi próbami obniżenia znaczenia reformy, demokraci postrzegają ich manewry jako "ćwiczenia polityczne".


 


"Taka postawa pomaga im w zbieraniu pieniędzy na kampanię. Sugeruje ludziom z sektora finansowego, że jeśli wygrają przyszłe wybory, to będą w stanie odwołać całą reformę", mówi główny autor reformy, demokrata z Massachusetts, kongr. Barney Frank.


 


Sektor finansowy skłania się raczej w stronę republikanów, lecz nie całkiem. 61% z $9 milionów, jakie banki komercyjne przeznaczyły na wybory w 2010 roku poszły na konta republikańskich kandydatów federalnych, podczas gdy 54% z $9 milionów z instytucji inwestycyjnych otrzymali kandydaci demokratyczni.


 


Demokraci korzystają z taktyki republikanów do zbierania pieniędzy na własne kampanie.


 


W ub. tygodniu rozsyłając e-maile z prośbą o datki na kandydatów do Izby Reprezentantów, kongr. Frank pisał, że republikanie "dążą do powrotu dni ekscesów, oszustw i deregulacji na Wall Street".



(HP – eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama