Agencja medialna Bloomberga informuje, że jeszcze przed oficjalnym ratowaniem banków przed upadkiem, w ramach programu TARP, przewodniczący Federalnej Rezerwy, Ben Bernanke, pożyczył bankom i innym firmom finansowym $1.2 biliona.
Bloomberg uzyskał te dane na podstawie prawa o wolnym dostępie do informacji. Analizy dokumentów wykazały, w jak dużym stopniu największe banki światowe polegają na gotówce z Federalnej Rezerwy.
Fed argumentowała, że transakcje jak i nazwy banków, które skorzystały z pomocy, powinny być zachowane w tajemnicy, by nikt nie mógł ich napiętnować i by nie zrujnować cen akcji na giełdzie.
Krytycy z pewnością zauważą, że blisko połowa z 30 firm, które wzięły największe pożyczki, to firmy europejskie.
Największą sumę, $84.5 miliarda, wziął Royal Bank of Scotland. Szwajcarski bank UBS pożyczył $77.2 miliarda, a niemiecki Hypo Real Estate Holding $28.7 miliarda. Pożyczki zaciągnął belgijski bank Dexia i francuski Societe Generale.
Amerykański Morgan Stanley wziął $107.3 miliarda, Citigroup $99.5 miliarda, a Bank of America $91.4 miliarda.
Z programu TARP, na który Kongres pod koniec 2008 roku przyznał $700 miliardów, Citygroup i Bank of America dostały po $45 miliardów, a Morgan Stanley $10 miliardów.
Federalna Rezerwa twierdzi, że nie straciła pieniędzy na tych pożyczkach. Przeciwnie, w okresie od sierpnia 2007 roku do grudnia 2009 roku zarobiła z odsetek $13 miliardów.
(P – eg)