Bezpieczeństwo uczniów i reforma edukacji
Dyrektorzy liceów i policja będą się wymieniali informacjami nt. trudnych uczniów, w celu podjęcia działań zapobiegających złemu zachowaniu w szkole oraz działaniom przestępczym poza nią. Niniejsza metoda prewencji i kontroli przestępczości nieletnich określana jest jako CompStat. Zastosowana została w Chicago dzięki szefowi policji Garry’emu McCarthy, który posługiwał się nią w Nowym Jorku. Inicjatywa została zaprezentowana 30 listopada na konferencji prasowej z udziałem właśnie nadinspektora policji (CPD) oraz burmistrza Rahma Emanuela i Jean Claude Brizarda, szefa chicagowskiej oświaty publicznej (CPS). Burmistrz Emanuel wyraził nadzieję, że dzięki nowemu programowi uczniowie poczują się bezpiecznie, przestaną się lękać aktów przemocy i skoncentrują się na nauce. Jak stwierdził McCarthy, w inicjatywie CompStat ważne jest między innymi to, by policjant patrolujący ulice w rejonie szkoły wiedział, co się dzieje za jej murami oraz by dyrektor szkoły orientował się, co robi policjant na ulicy. CompStat jest jednym z kilku programów stosowanych przez administrację Emanuela w celu prewencji i kontroli przemocy w szkołach CPS poczyniło wiele inwestycji, by zpewnić dzieciom i młodzieży bezpieczeństwo, w tym utrzymanie efektywnego programu "Kultura spokoju" – Culture of Calm Program. Dzięki tej inicjatywie znacząco spadły wskaźniki niewłaściwego zachowania w 38 szkołach publicznych, w których często dochodziło do różnego rodzaju chuligańskich wybryków. Programem "Kultura spokoju" objętych jest ponad 44,000 uczniów rocznie, kosztem $16.6 mln. – informuje witryna www.cityofchicago.org. Władze oświatowe nieustannie inwestują w bezpieczeństwo uczniów poprzez między innymi: zwiększenie liczby strażników ochrony na życzenie dyrektorów szkół, po działaniach przestępczych w sąsiedztwie szkoły i na jej terenie; wyasygnowanie $7 mln na instalację nowoczesnych kamer bezpieczeństwa w 14 szkołach oraz finansowanie programu Safe Passage – "Bezpieczna droga do i ze szkoły" – kosztem $10 mln. Szef szkolnictwa, Brizard, wyraził nadzieję, że współpraca między CPS i CPD na rzecz bezpieczeństwa uczniów będzie rozwijała się pomyślnie. *** Szef chicagowskiej oświaty publicznej Jean Claude Brizard oświadczył 30 listopada, że ogółem 20 szkół o słabych wynikach nauczania, głównie w zachodniej i południowej części miasta, jest na cenzurowanym i będzie objętych reformą. W najbliższych miesiącach dziesięć szkół przejdzie gruntowną reorganizację, z czego pięć – w tym Crane High School – będzie stopniowo likwidowanych i dwie – Guggenheim Elementary School i Price Elementary School – zostaną zamknięte już w przyszłym roku. Niektóre placówki ulegną konsolidacji. Jak stwierdził Brizard jest to część szerszego planu reformy oświaty, dzięki któremu udostępnione zostaną rodzicom i uczniom lepsze opcje edukacyjne. Związek zawodowy nauczycieli, Chicago Teachers Union (CTU), odniósł się krytycznie do tych planów. Prezes związku Karen Lewis stwierdziła, że metody reorganizacji poprzez zamykanie szkół oraz zwalnianie z pracy personelu jak dotąd nigdy nie były skuteczne, ponieważ poziom nauczania nie poprawił się i nie polepszyły sie wyniki uczniów. (ao)








