Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 12:40
Reklama KD Market

Na świąteczne obżarstwo


Żeby zdrowym być


Dorota Feluś









































Na świątecznym stole jest zazwyczaj tak dużo pysznych potraw, że trudno powstrzymać się od jedzenia. Stoły uginają się pod ciężarem najpierw wigilijnych potraw, a w kolejnych dniach przystawek, ciężkich mięs, ciast i nierzadko alkoholu. Gdy to tego dodać brak ruchu to katastrofa w postaci dolegliwości układu pokarmowego, gotowa.


 


Konsekwencje braku umiaru



Z przejedzeniem się mamy do czynienia wtedy, gdy ilość spożywanego pokarmu, a zwłaszcza jego potencjał energetyczny, znacznie przekracza dobowe zapotrzebowanie człowieka. Aby do niego nie dopuścić wystarczy wsłuchać się w swój organizm, który w stosownym momencie wysyła sygnały, że pora odstawić talerz.


 


Mogą one przybrać postać:


 


• nadmiernego pocenia,


 


• ospałości,


 


• uczucia duszności,


 


• uderzeń gorąca,


 


• wzdęć,


 


• zgagi,


 


• nudności.


 


Jeśli zignorujemy sygnały i będziemy kontynuowali ucztę, zakrapiając ją na dodatek mocno alkoholem, mogą wywiązać się znacznie poważniejsze komplikacje, w tym:


 


• ostry nieżyt żołądkowy czy jelitowy objawiający się bólami, najczęściej w nadbrzuszu bądź tzw. bólami kurczowymi jelit i objawami kolki wątrobowej,


 


• ostre zapalenie trzustki.


 


Zapobieganie problemom


 


Jeść można wszystko, byleby robić to z umiarem. A oto rady, które pomogą naszemu układowi pokarmowemu przetrwać świąteczne biesiady bez ubocznych skutków:


 


• podane dania należy kosztować, a nie objadać się nimi,


 


• nie mieszać alkoholu z mięsem,


 


• nie mieszać słodyczy z mięsem,


 


• zachować umiar w jedzeniu; dotyczy to zwłaszcza osób, które mają problemy m.in. z żołądkiem i wątrobą lub cierpią na chorobę wrzodową,


 


• pić niegazowaną wodę mineralną, co zapewni uczucie sytości i zapobiegnie dalszemu jedzeniu,


 


• pomiędzy posiłkami robić około 3 godzin przerwy, aby organizm mógł spokojnie strawić pokarm; ten czas można poświęcić na choćby krótki spacer lub inną formę aktywnego wypoczynku.


 


Jak sobie radzić z niestrawnością



Przy zaburzeniach czynności przewodu pokarmowego o niezbyt silnym nasileniu można ratować się domowymi sposobami:


 


• pić dużo wody mineralnej niegazowanej,


 


• pić herbatki ziołowe, które skutecznie wspomagają trawienie pokarmu.


 


* kminek zwyczajny pobudza wydzielanie soków trawiennych, działa przeciwskurczowo i wiatropędnie; zielarze zalecają dodawanie go do tłustych, ciężkostrawnych potraw; na wzdęcia poleca się napar z połowy łyżeczki kminku, do którego można dodać torebkę ekspresowego rumianku – podgrzewa się go na wolnym ogniu przez około pół godziny,


 


* mięta pieprzowa pomaga w przypadku nieżytów żołądka i jelit, zwalcza też nudności, wzdęcia i niestrawność; filiżankę herbaty miętowej dobrze jest wypić po zjedzeniu ciężkostrawnego posiłku,


 


* melisa lekarska ma działanie uspokajającego (stosuje się ją w zaburzeniach żołądka na tle nerwicowym), antybakteryjne, przeciwwirusowe i rozkurczowe; na niestrawność szczególnie polecany jest napar z mieszanki suszonych liści w proporcji 2 płaskie łyżeczki mięty i jedna melisy – zalane wrzątkiem liście należy odstawić pod przykryciem na 20 minut i pić po przecedzeniu.


 


Inne skuteczne zioła to: dziurawiec, rumianek, czerwona lub zwykła, bardzo gorzka herbata.


 


• osoby pełnoletnie mogą sięgnąć po kieliszeczek nalewki orzechowej lub miętowej, kieliszek czerwonego wina lub wódki z pieprzem; trunki te rozgrzewają żołądek i przyśpieszają trawienie,


 


• można skorzystać z popularnych leków doraźnych, takich jak: krople miętowe (działają rozkurczająco na mięśnie gładkie jelit i uśmierzają ból; podaje się 20-30 kropli rozpuszczonych w łyżce stołowej wody), krople żołądkowe, sylimarol (ziołowy preparat wspomagający działanie wątroby),


 


• zastosować przez jakiś czas głodówkę.


 


Przy długotrwałych bólach nie należy próbować leczyć się na własną rękę.



Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama